bardzo sie zawiodlem na tym filmie.pomimo dobrego i obiecujacego tematu jest mocno przecietny(4/10).dobra gra nicholsona niczego tutaj nie zmienia.zamiast ciekawego dramatu jaki zapowiadal sie na poczatku,otrzymujemy typowa amerykanska sieczke silaca sie na dowcip.amerykanie potrafia spiepszyc kazdy temat.film jest za slodki,ugrzeczniony i zbyt schematyczny.nie jest tak smutny jak powinien byc zwazywszy na temat.
wielki przeraźliwy niemy krzyk
to jest niesamowite jak różnie można postrzegać, jak szczątkowa jest percepcja ludzka