akcja dzieje się za bardzo współcześnie i zabrzmi to dość prostacko, ale Velma nigdy nie była taką
ładną dziewczyną, w swoich okularach i kolanówkach była raczej otyłym nerdem, wiem, że to
kwestia gustu ale dla mnie jest ładniejsza niż Daphne. 3 kwestia która jest tu mocną rewolucją
(mam nadzieję że mogę to napisać bez ostrzeżenia o spoiler) klasyczny Scooby Doo demaskuje przebierańców. Cała kultowość Scoobiego to gdy ściągają maskę z głowy kogoś. Ogólne
przemyślenie: fiolmy z aktorami na podstawie animacji za często wychodzą na gnioty, gra aktorka
która w animacji nie razi w tego typu produkcjach razi
Zgadzam się z Tobą we wszystkim, zrobili z tego parodię gdzie wątek miłosny/uczuciowy jest na pierwszym planie. To nie ten Scooby, to już nie to samo. Jeśli potraktujemy ten film oglądając go nie jako kolejny o przygodach Scooby Doo to jest nawet niezły, ale niestety nie da się, z czego wychodzi gniot, zepsuli go jak się dało. Nawet końcowy wątek wyjaśniający sprawę potwora odstępuje całkowicie od tego co znamy, nic nie wyjaśnili, nikomu nie ściągli maski, upiór/duch istniał naprawdę i przemieniał żaby w gigantyczne monstra, czego nigdy wcześniej nie spotkałem w tych produkcjach. No i oczywiście jak napisałeś Velma ta brzydka, była tu zdecydowanie ładniejsza od Daphne, powinny zamienić się rolami wtedy by to zdecydowanie lepiej wyglądało.