gniot i laureat złotych malin mają dziecko i wychodzi ten film, najdurniejsze jak dla mnie było łóżko w którym Spał
Scoot, jego współlokator i jego chłopak, albo bitwy o tą Ramonę, żeby było o co (przeciętna dziewczyna), no i te pojedynki, wymieniałby i wymieniałby te durnoty z filmu. Lubię sci fi, fantasy, astropia mi się nawet podobała ale ten film bije rekordy durnot jak dla mnie.
a mi to właśnie się podobało... w końcu ktoś naprawdę pobawił się formą i w końcu to nie był po raz kolejny Tarantino/Rodrigez i zrobił to naprawdę spoko... z drugiej strony ten film jest tak dziwny/durny że to chyba zdrowe że się [nawet większości] nie podoba. pozdr
Polska mowa trudna mowa po co używać przecinków skoro można poprzestać na dziwnym wylewie słów.
Ten film jest po prostu dziwny. Można go też zaliczyć do tych oryginalnych zwłaszcza w kwestii połączenia tych wszelkich motywów. Co nie zmienia faktu, że cały scenariusz i nastrój tego filmu są pokręcone. Co mi się podobało to świetna muzyka, do tego bardzo dobrze i pomysłowo zrealizowane sceny walki (których się zupełnie nie spodziewałem zobaczyć w tym filmie) i ten specyficzny rodzaj humoru. Jednak nie lubię gry aktorskiej Johna Cery (chyba tak sie on nazywa), która mnie strasznie drażni, sam nie wiem czemu. A co do wypowiedzi powyżej ja też tego nie rozumiem, ale wiadomo każdy ma inny gust.
Wiesz, to chyba nie tylko kwestia gustu. Będąc młodym, jest się głupim i czasem myśli się k.tasem. Pożąda się pożądane dziewczyny, nie zdając sobie sprawy, jak sexowne mogą być te mniej pożądane - i nie mówię o jakiś okropnych bezguściach z fiu bździu w głowie, a o zaczytanych szarych myszkach w okularach - kurczę, aż doznaję erekcji jak pomyślę o Swej Pani, jaką sexowną jest i jak, na szczęście, mało osób to dostrzegło, zanim została Moją Panią;))) Tak więc moja rada dla wszystkich - jeśli oczywiście jesteście w stanie zaimponować takiej dziewczynie także intelektem, to podrywajcie w bibliotece! Albo w podobnych miejscach! Serio! ;)
A co do samego filmu raz jeszcze - dało się to zobaczyć i nawet zastanawiałem się, czy to zachomikować, ale ostatecznie skasowałem. Muzyka, owszem, rockowe brzmienia się udały, ale suma sumarum - do obejrzenia na jeden raz, góra.
zależy dla kogo, dla mnie mogę oglądać cały czas, a co masz z kompem? ja wszystko ściągnięte filmy zostawiam, w moim przypadku avatar był na jeden raz i żałuje że oglądałem, ten film, jest świetny, o ile nie jest się jakimś zapleśniałym grzybem.
jak mogłeś mogłeś skasować te arcydzieło??!!, "co masz z kompem?" buehehe, skąd nagle na avatara zeszła dyskusja??
No właśnie ty się zachowujesz i jak noob i jak troll, nic nie wnosisz do tematu tylko no właśnie nie wiem nudzi ci się?...
Bawisz mnie, dlatego tutaj pisze i mogę pisać co mi się podoba, to wolny kraj a ty tego chyba nie zrozumiesz Jaruś. Zastanawia mnie dlaczego nie przyjmujesz żadnej krytyki tego filmu, nawet nie można go usunąć z własnego komputera:D, to przecież przestępstwo:), jesteś hipokrytą, który sam wszystkich wokół obraża ale wystarczy słówko w twoja stronę zachowujesz się jak panienka, pewnie nawet przypominasz Cere:D, ile Ty masz lat tak w ogóle? Zresztą po co ja to pisze, wymiana zdań z Tobą mija się z celem. Pozdrawiam
wiesz, tylko troll, zacznie szydzić z wieku ale ok, mam 19 lat, a co do filmu, uważam tak o wszystkich filmach, nie lubię gdy ktoś zgrywa krytyka, zamiast powiedzieć nie moje klimaty jeździ po filmie a gdy chcesz racjonalnych powodów, daje albo naciągane do granic możliwości albo w gruncie rzeczy nie wie co potwierdza tylko to żę to nie jest jego klimat i tyle.
Ten film jest tak durny, a zarazem tak śmieszny. Ogólnie bardzo mi się podobał, fabuła prawie trzymała się kupy, a cała otoczka związana z grami i anime też była świetna. Całość dopełniona dobrym humorem i charyzmatyczną postacią Michaela Cera. Ktoś tu gdzieś napisał, że tak właśnie powinno się realizować filmy na podstawie anime i mangi. Polecam :)
tak, arcydzieło, można lubić np mario bros, albo nie lubić, można lubić gry typu tekken, lub nie. Ale po co pluć jadem? dialogi, efekty, choreografia, humor, obsada, gra, klimat, muzyka, scenografia? czy to mało? och karol 2, 6? a czarny łabędź 5? masz nieco dziwny system oceniania, ten film zasługuje co najmniej za pracę włożoną w stworzenie świata tego filmu.