Ten film to jedna nieudolna reklama produktów Apple. Że nowe, że błyszczące, że dobrze znoszą
wyrzucenie przez okno... Czasem w jednej scenie jest 5 ugryzionych jabłuszek na raz! Scenariusz do
bani, Cameron w każdej nagiej scenie jest zastąpiona kimś innym. Nie śmiałem się ani razu.
Najgorszy film z Diaz ever.
Zdecydowanie wolę żeby w filmie pojawiało się Apple co zresztą dzieje się w większości zagranicznych produkcji, niż wszelkie komputery z Windows. Chodzi nawet o coś tak banalnego jak to, że one po prostu pięknie się prezentują, nie da się tego zanegować. Klasa sama w sobie. Poza tym musieli pokazać ipady itd bo przecież chodziło o film, który znajdował się w chmurze, ciężko byłoby to wszystko pokazać nie używając żadnego sprzętu technologicznego. A co do reklamy to Apple nie płaci za product placement, można o tym sporo przeczytać. A mimo to tak jak wspomniałam pojawiają się w wielu filmach. Przypadek ? Nie sądzę, wiedzą po prostu co dobre ;-) Co do samego filmu to nie jest źle ale spodziewałam się czegoś więcej.
Dokładnie, to jedna wielka nachalna reklama appla. Rozumiem product placement ale to tak po bandzie jest zrobione ze szkoda slów.
Nic śmiesznego, to fakt. Film ewidentnie nakręcony na zlecenia Apple. A to, że oni twierdzą iż nie płacą za coś takiego, można włożyć między bajki. Kiedyś miałem ich ipada - porażka. Cokolwiek wgrać na to - istny koszmar. Musiałem instalować iTunes, przedrzeć się przez synchronizację. Normalnie porażka. W Samsungu podłączam, komputer widzi go jako dysk wymienny, kopiuję, kasuję co chcę, jak chcę - żadnych problemów.
Filmu nie polecam - jest kiepski i nudny. Jest tak zabawny jak Katarzyna Piasecka w stand-up'ie - są tacy których śmieszy, ale u mnie wywołuje jedynie ziewanie.