W skrócie satyra na wszystko; na wojsko, wiarę, życie i śmierć, miejscami ostra, obrzydliwa, wulgarna. W sumie ciężko to traktować jako film pełnometrażowy to sekwencje skeczy jednych lepszych ( np. Cud narodzin, Śmierć , koniec filmu) drugich gorszych ( np. Jesień życia, Purpura) odpowiednio uszeregowanych. Typowo angielski humor. Python-owie to prekursorzy filmów obrazoburczych i śmiesznych momentami żenujących. Ale oni w zasadzie byli pierwsi więc im można wszystko wybaczyć.
Dzisiaj już tak humor Python-ów nie szokuje jak kiedyś, ale co ważne potrafi jeszcze śmieszyć.
6/10