w Polsce, zazwyczaj premiera jakiegoś b.dobrego filmu wynosi miesiąc, półtora później od premiery ogólnej. Czy wgl kiedykolwiek premiera jakiegoś filmu odbędzie się w Polsce i każdy będzie mógł się zachwycać boskimi aktorami, że są w Polsce ? Np. taki Hangover albo jakiś inny film. Czemu nie może się odbyć w Polsce ? Ja bym się bardzo ucieszyła i myślę, że nie tylko ja ;)
Ponieważ z tymi porządnymi filmami czekają na sezon nagród i wprowadzają te które mają najwięcej różnych nominacji bo chcą tak przyciągnąć widzów. Natomiast takie badziewia jak zmierzch trafiają do kin od razu ponieważ bez względu na ich poziom i tak stado nastolatek poleci je zobaczyć.
Jeśli spadnie w Polsce ilość nielegalnych pobrań filmów z internetu. Innymi słowy, jeśli Polacy przestaną okradać dystrybutorów i pójdą do kina, to zaczniemy być poważniej traktowani.
Odpowiem od razu na zarzut, który ktoś może postawić: ludzie ściągają, bo premiery są później. Nieprawda. Ludzie ściągają, bo nie chcą płacić. Nawet, gdyby premiery były miesiąc wcześniej, niż w Ameryce, to i tak by ściągali. Taka już nasza mentalność - jeśli coś można ukraść, to po co za to płacić.
Tak masz racje ja byłem ostatnio w kinie na Star Trek w ciemność. Było naprawdę super. Poszedłbym jeszcze na 5 takich filmów. Do tego dorzuciłbym jeszcze kilka offowych produkcji bo oni to dopiero ledwo przędą. Ale powiedz czy Ciebie stać na to żeby raz w tygodniu pójść do kina? Myślę, że to nie jest kwestia chęci płacenia tylko głębokości kieszeni. Dla klientów za granicą kino to są grosze u nas jest inaczej. Nie wliczam tu ludzi, którzy to robią z premedytacją i są z tego dumni, ale takich nie tylko w Polsce znajdziesz. Nie broni tu tych którzy ściągają, nie jestem za tym.
Pozdro...
Stać mnie, ale to nie ma nic do rzeczy. Czy ukradniesz samochód z salonu tłumacząc się, że ukradłeś, bo cię nie stać? Zasada jest taka sama w przypadku ściągania. Brak środków nie usprawiedliwia kradzieży.
Cóż chyba nie mam nic więcej do dodania. Bardzo to szlachetne z Twojej strony. Tak trzymaj.
Pozdro...
jeden z amerykańskich aktorów u Lettermana wypowiedział się na ten temat: Dać ludziom możliwość dostępu do filmów i ściągnięcia ich za rozsądną cenę, a oni zapłacą. Sam wyprodukował film i od razu wrzucił go internetu każdy może go na osobnym portalu ściągnąć za bodajże kilka centów. Myślę, że duże znaczenie ma zdrowy rozsądek w określaniu wartości sztuki w stosunku do możliwości przeciętnych ludzi którzy chcą z niej korzystać tak samo jak lepiej zarabiający.
Może za kilkadziesiąt lat dożyjemy czasów, gdy samochód będzie można spiracić (czyli skopiować), a nie ukraść.