Witam.
Porównywanie filmu do anime jest na miejscu - wygląd postaci i ich umiejętności. Jednak zwróciłbym uwagę na głębię filmu. Mimo że wątkiem głównym jest miłość dwóch bohaterów, nie mamy okazji się zatopić się w romantyczny wątek. Film ma jednak posmak romansu, nie jeden się popłacze (nie chciałbym dokładnie wyjaśniać w którym momencie, ale ta scena końcowa przed Shogun'em...Wyciskacz łez).
Film to nie jest japońska adaptacja Romeo i Julii ! :p Genialne efekty specjalne i walki shinobi zmieniają film na przygodowy, film akcji.
Szczerze polecam, jeden z moich najlepszych filmów. Po jego obejrzeniu wyłączałem inne filmy po 15 minutach. Po SHINOBI oczekuje się wiele od innych filmów...
Ps. SHINOBI istnieli naprawdę. Byli to wojownicy w feudalnej Japonii którzy stosowali styl NINJITSU (to sztuka maskowania się, sporządzania mikstur, akrobacji i walk). Stare ryciny i pisma ukazują, iż ta technika, była jedną z najbardziej trudnych do opanowania. Ninjitsu polegało na walce wręcz, bronią białą i bronią miotaną. Shinobi specjalizowali się we władaniu broni białej : Shinobi-shuko i Shinobi-ashiko (kolce na stopy/kolce na ręce).
i jeszcze jedno skąd ty jesteś taki mądry ? A shinobi to film a nie żadna technika walki
Soldier, masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem, czy mi się wydaje? Gdzie autor tematu napisał, że Shinobi to technika walki, bo jakoś nie znalazłem. Jeśli masz na myśli fragment:
"(...) i walki shinobi zmieniają film na przygodowy, film akcji."
to przyjmij do wiadomości, że chodzi tu o owych wojowników, którzy byli tak nazywani. Jeśli to inny fragment, to sorry, ale cię nie rozumiem.
ale walisz farmazony,jeden z najlepszych?????jeszcze baaaardzo dłuuuga droga przed tobą człowieku,shinobi jest zaledwie niezły w porównaniu do prawdziwyk perełek japońskiego kina , ale cóż.....