Shrek postawił uciec od obowiązku bycia królem i postanawia znaleźć "frajera" na swoje miejsce. Całość uczy że nie należy podejmować dużych i ważnych obowiązków bo znajdzie się ktoś lepszy....
Po ostatnim obejrzeniu tego filmu zdałem sobie sprawę, że ten film daje właśnie taki morał... to nie jest dobry morał.
Ogólnie to trójka była słaba. Jakby twórcy nie mieli pomysłu, ale robili bo marka jest dochodowa
Nawet jakby inaczej poprowadzili rozwiązania, to ta fabuła była marna.
Ze Shreka zrobili frajera który to ucieka przed odpowiedzialnością a na swoje misje wciska innego frajera który wypowiedział "dwa zdania" i już się okazało, że będzie genialnym królem...
Żarty są zupełnie inne i gorsze niż w 1 i 2, ( z własnych nereczek; bardzo śmieszne).
Żarty są tylko o jednym... no może o paru rzeczach ale wiecznie się powtarzają.
Ciągłe powtarzanie tych samych toaletowych żartów, żarty w stylu "on zachowuje się jak ona: itd.
Nom, niestety, ma parę ciekawych pomysłów, szkoda tylko że kompletnie nie wykorzystane są one :/
Nie przesadzaj. Uczy też by nie przejmować się tym co myślą inni (mam na myśli tych z karczmy).
Ja tego tak nie odbieram. Shrek po prostu nie czuł się na siłach,aby zostać królem, więc szukał kogoś kto się bardziej nadaje,aby objąć tron.