Rozumiem niezadowolonie...:)...nie oglądałem wszystkich filmów z Seagalem po 2000r. ale z wielką przykrością musze stwierdzić,.że z każdym kolejnym filmem jest chyba coraz gorzej...zamiast tych 6 czy 7 filmów (moze powinien serial zrobić;p) w ostatnich szesciu latach mógłby zrobić jeden..naprawde dobry..pokroju "Nico"...Siły rażenia akurat nie oglądałem..heh..ale może to lepiej:P(sądzac po ocenie i komentach)..ale chwała Seagalowi za lata 90..i mam nadzieje że jeszcze wróci w niezłym stylu:]..