Siedem dusz

Seven Pounds
2008
7,9 491 tys. ocen
7,9 10 1 490944
6,3 38 krytyków
Siedem dusz
powrót do forum filmu Siedem dusz

Kolejny film, który ma wzbudzić u widza współczucie z powodu choroby głównej bohaterki. Było już ze sto razy. Fabuła jest tak mocno naciągana i śmieszna, że się chce płakać. Will Smith fatalny i taki sam jak w innych filmach. Miłym zaskoczeniem jest Woody Harrelson, który nareszcie zagrał po ludzku, ale na tym pochwały się kończą. Jak można było wyprodukować podobną bzdurę? Wiem, że zaraz zostanę zjedzony na tym forum, bo pewnie znajdą się dziesiątki fanów tego obrazu, ale trudno. Ja w tym filmie nie widzę absolutnie nic oprócz nadętej, dziecinnej i prostackiej wręcz filozofii i próbie wywołania u widza na siłę jakichś głębszych przemyśleń. Niestety, twórcy przegięli, a już numer z meduzą bije rekord infantylizmu. Zupełnie nie rozumiem tak wysokich ocen, dla mnie film jest po prostu zły.

ocenił(a) film na 1
piotr100

Zaczym go obejrzalem, myslalem, ze jestes zlosliwy i pewnie przesadzasz. Po seansie musze stwierdzic, ze raczej to bardzo delikatna i wywazona krytka.
Do ogladniecia tej 2 godzinnej zenady sklonila mnie wysoka ocena na filmwebie, co nie pierwszy raz wprowadzilo mnie w blad. Ten film to katastrofa, to policzek dla myslacego widza, to obraza wszystkich tworcow i scenarzystow, ktorzy nie majac wtykow w Hollywood nie moga zaprezentowac szerszej publicznosc swoich o niebo lepszych produkcji. To obraza nawet dla kucharek rzucajacych jednym okiem na ekran w przerwie miedzy lepieniem mielonych a obieraniem kartofli.
Jezeli wzrusza Cie ten film zbadaj poziom estrogenow i przeprowadz EEG mozgu, bo to moze oznaczac ze masz powazne emocjonalne problemy spowodowane jakas nierownowaga w wyzej wymienionych sferach.
Od sceny samobojstwa do konca filmu nie bylem juz pewien czy to jakis pastisz, czy moze cos przeoczylem...Nie prawda jest brutalna. Najgorszy film jaki przyszlo mi zobaczyc w nowym roku i naprawde wysoko zawiesil poprzeczke dla innych bubli. Barcis w roli bezwzglednego szefa tazdzyckiej mafii bylby bardziej przekonywujacy niz majacy nas wzruszyc Will Smith. Zreszta tego scenariusza nie uratowalby nawet Clint Eastwood.
Kto daje kase na taki szajs? I kto placi za bilety? Dzieki Bogu za rapidshare bo zrobilbym niezla afere, gdyby przyszlo mi to obejrzec w kinie.

Rze

Ano widzisz, ja naprawdę nie jestem aż takim głupkiem, na jakiego wyglądam i za to wielkie dzięki. Cieszę się, że znaleźli się widzowie, którzy myślą podobnie,jak ja. Rzeczywiście, ocena ogólna na tym portalu nie ma się nijak do tego, jaki film jest naprawdę. Ogólna nagonka na film, czy in plus czy in minus, natychmiast ma swoje odbicie w ocenach - w Polsce (i w tym portalu)film potrafi ocenić góra 40-100 osób, w porywach kilka tysięcy z 2-letnim opóźnieniem, więc nie podniecajmy się, czy film jest zły czy dobry na podstawie jakichśtam opinii, bo jest to zupełnie niewiarygodne. Czasem, z braku głosów, film ma opinię mistrzowskie, co jest totalna bzdurą, bo to ewidentna kiszka lub odwrotnie, to czysta manipulacja. Zajrzyjmy w razie wątpliwości na IMDB (czego większość nie robi bo nie wie w ogóle o istnieniu czegoś takiego, choć i tam zdarzają się kiłowate opinie) albo idźmy do kina. Mam wrażenie, że większość filmwebiczów pisze swoje opinie na podstawie filmów obejrzanych w internecie z kamery i tak naprawdę nie wie, co ocenia.
Wracając do Siedmiu czegośtam, co jak zwykle w poroniony sposób przetłumaczyli nasi dystrybutorzy, i do Twojej opinii - ja się zgadzam w 100%. Nie dlatego, że znalazł się kolejny "ktoś" kogo opinia pokrywa się z moją, ale dlatego, że może w końcu zaczniemy się zachwycać naprawdę wartościowymi filmami, a nie kiszką w stylu meduzowatego Willa Smitha.

ocenił(a) film na 7
piotr100

Piotrze... porzuc juz ten temat, gdzies tam napisales, ze wracasz do ogladaniaa filmow i przestajesz sledzic ten temat. Badz prawdomowny i zrob jak napsiales. Argumenty skonczyly ci sie dawno temu, tyle zdan i zero przekazu. Jak z Ciebie taki krytyk to na UAM jest kierunek zwany filmoznawstwem, kolezanka go studiuje, Ty tez mozesz, jesli masz mature.
Zaczynam myslec, ze podnieca Cie zainteresowanie jakie wywolales, moim zdnaiem swiadomie, zakladajac ten temat i piszac 57 postow z czego tresciwych kilka. Ten film nie jest tak zly jak o nim piszesz, czy tez twoj ost. kolega, ktory zapomnial odweidzac pania polonistke w szkole. Pogodzisz sie z tym albo i nie, zwisa mi. Twoje posty zmusily mnie nawet do przejzenia twoich innych wypowiedzi tutaj. Dexter jest slaby, to tasiemiec dla Ciebie? Jestes smieszny, odloz slownik wyrazow obcych, przestan sie kreowac na intelektualiste, nie udalo Ci sie.

ocenił(a) film na 10
Rze

Wspaniałe wypociny sfrustrowanego brakiem "happy edn`u" dzieciaka ale bądź tak miły i chociaż napisz jakieś argumenty... Tylko nie to z meduzą bo ta scena już jest zarezerwowana dla pana Piotra.

PS. Co ma estrogen do emocji ? :|

Green_5

oni nie chca rozmawiac ;) oni prowadza konwersacje w swoim gronie :) 2 grymbolow .... cos jak miedzy dresami ... jeden powie cos smiesznego i wszyscy jego pokroju sie smieja :) my nie jestesmy w stanie tego zrozumiec

ocenił(a) film na 7
piotr100

Piotrze... porzuc juz ten temat, gdzies tam napisales, ze wracasz do ogladaniaa filmow i przestajesz sledzic ten temat. Badz prawdomowny i zrob jak napsiales. Argumenty skonczyly ci sie dawno temu, tyle zdan i zero przekazu. Jak z Ciebie taki krytyk to na UAM jest kierunek zwany filmoznawstwem, kolezanka go studiuje, Ty tez mozesz, jesli masz mature.
Zaczynam myslec, ze podnieca Cie zainteresowanie jakie wywolales, moim zdnaiem swiadomie, zakladajac ten temat i piszac 57 postow z czego tresciwych kilka. Ten film nie jest tak zly jak o nim piszesz, czy tez twoj ost. kolega, ktory zapomnial odweidzac pania polonistke w szkole. Pogodzisz sie z tym albo i nie, zwisa mi. Twoje posty zmusily mnie nawet do przejzenia twoich innych wypowiedzi tutaj. Dexter jest slaby, to tasiemiec dla Ciebie? Jestes smieszny, odloz slownik wyrazow obcych, przestan sie kreowac na intelektualiste, nie udalo Ci sie.

_ZeT_

Bawię się lepiej niż w kinie, naprawdę! Wciskasz mi taki kit, że aż miło. Ocenę moich postów zostaw innym, plisssssss i nie pisz w kółko bez uzasadnienia, że "ten film nie jest tak zły jak o nim piszesz", bo to najlepiej udowadnia, że pomimo dyskusji i argumentów trzymasz się kurczowo swojego zdania. Film jest dobry, bo ja tak uważam. Film jest dobry, bo jest. Ok, ja się z tym zgadzam, tylko jeśli chcesz tego dowieść, to dowiedź, a nie obrażaj non stop innych. Nie chcę już więcej dyskutować "z tym z maturą", szkoda czasu. Pozdrowionka dla nauczonego.
ps dla Dextera jak zauważyłeś, albo zauważyłaś (bo masz awatar z sutkami) dałem 9, no, ale to też źle, trzeba się czepnąć, bo nie przyklasnął ogółowi i powiedział coś po swojemu.

piotr100

A co do trafności mojej tezy zważ i popatrz jak ocena filmu leci na łeb na szyję. Przypadek?

ocenił(a) film na 8
piotr100

Hmmmm, filmu jak na razie nie widziałem ale skoro średnia wynosi prawie
9 (przy tylu głosach!) to chyba nie powinienem się sugerować zdaniem
osoby która być może jest jakimś smętnym zdołowanym osobnikiem i
odbiera rzeczywistość inaczej niż wszyscy. Niestety za często popełniłem
ten błąd czytając jednostkowe opinie przy wysokich ocenach i nie
oglądałem filmu który okazywał się zajebisty. Dzisiaj go obejrzę i
wyrażę swoją opinię ponownie.

ocenił(a) film na 8
renegatt

Jestem po seansie, jako znawca uważam, że jest bardzo dobry, dostaje ode
mnie 9. Poruszył mnie a to udało się do tej pory niewielu filmom. Osobom
które uważają go za gniot nic tylko współczuć.

ocenił(a) film na 10
piotr100

aj człowieczku piotrusiu100...
nie ma to jak usilna próba zaistnienia w internecie.

film- jak każdy, ma wady.. (kto przeczy=nikt) m.in. szpiku kostnego nie przeszczepia się od byle jakiego dawcy.. dawca musi mieć zgodność tkankową i szacunki są takie że średnio 1:20tys. ludzi ma "zgodność tkankową" co daje możliwości przyjęcia się szpiku...

ALE.. świetna gra Smitha= niesamowicie przekonujący, podobnie jak "W pogoni za szczęściem" , Rosario Dawson-malinkowo, dobre obrazy, no i ta muzyka..

ostatnio obejrzałem 3 bardzo dobre filmy: TEN, Gran Torino i Henry Poole Is Here i aż żal bierze jak takie filmy dostają 7 i mniej..


ode mnie film dostał 10/10
bo mimo wad, coś sobą reperezentuje i zapada w pamięć..

piotr100

Zawsze tak jest, że film jednym się podoba a drugim nie.
Mnie na przykład ciekawiło dlaczego ratuje akurat tych ludzi, których podczas filmu ratuje. i oczywiście końcowa scena wycisnęła ze mnie łezkę :)

nie rozumiem dlaczego od razu trzeba rzucać tekstami "dla kucharek"?! a co to jakieś gorsze osoby- mniej doceniające sztukę filmową?! nie da się pisać opinii bez zahaczania o wszelakie grupy zawodowe?!
Mam pytanko a co się podoba?? Jakie filmy są kanonami?które można wysoko oceniać i chyba film ma takie zadanie żeby poruszyć uczuciami innych i chyba twórcom tego filmu udało się to zrobić, popatrz jak wielu osobom spodobał się "Siedem Dusz".

ocenił(a) film na 1
juztynka

Gniot jakich malo...Tak jak lubie Willa Smitha,i cenie go za poniektóre produkcje - vide "Pursuit of happiness",tak tutaj widzac go szczerzacego co chwile zeby w glupkowatym usmiechu bralo mnie zniechecenie.Do 40 minuty filmu mialem cierpliwosc,ale scena w ktorej ona mowi:"opowiedz mi jakas historie" - przebrala miarke...
Toz to kolejna,tania,szmatlawa,typowo hollywoodzka zagrywka...
O ile mozna mu wybaczyc takie idiotyzmy w Bad Boysach,czy innych "produkcjach" dla kasy-tak tu jak dla mnie wyglada to na pastisz...

Wg mnie najwieksze rozczarowanie roku 2009,jak dotychczas,tuz obok Wrestlera z Mike'yem Rourkiem...A myslalem,ze obydwa filmy to beda jakies arcydziela...

Daje filmowi 2/10,bo na jedynke to zasluguja filmy pokroju przyglupawych komedii z cyklu "American Pie"...

Chcecie wyciskacza lez,to polecam np."Zrodlo" Aranofskiego..
Dla mnie "Siedem dusz" to strata czasu i wielkie rozczarowanie Willem Smithem,ktory gdzies sie chyba pogubil...

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
piotr100

ten szajs jeszcze tak wysoko??? Boze... co za ludzie...

ocenił(a) film na 7
areskrk_2

Kto by to tam czytał.
Jeśli film, który nie miał jeszcze premiery w Polsce już wywołał taką dyskusję znaczy, że coś w nim jest. O byle gniocie dla kucharek nikt by nawet posta nie napisał.
Obejrzałem przed chwilą i film się mnie podobał. Było pare solidnych zgrzytów, ale jako całość daje radę. Absolutnie nie jest to kino na 9/10, ale już solidne 7 czemu nie.
A, i jak lubię Willa to do tej roli nijak nie pasuje.