Arthur Doyle przewraca się w grobie, z takiego braku dedukcji przyczyny tego, po co pojechała tam Rose z córką.

)))Wiem.. wiem, zaraz ktoś odpisze, że się nie znam i że jestem płytki i że nadaję się tylko do oglądania argentyńskich telenowel.. (((

Jestes tylko malo inteligentny jak nie rozumiesz po co Rose i Sharon pojechaly do tego miasteczka.

Nie.. no oczywiście że wiem...:-)))

Tylko i wyłącznie po to.. aby film nakręcić. :-B

Słuchaj stary, nie jesteś płytki, tylko ten film nie jest dla Ciebie. Po prostu tacy jak Ty nie byli "targetem" tego filmu. Fajnie że poszedłeś do kina, nabiłeś kasę - również dzięki Tobie będą mieli forsę na dwójkę. Ale prawda jest taka, że jeśli chcesz by film na Tobie zrobił wrażenie musisz się do niego przygotować (zagrać i najlepiej skończyć grę). Jeśli nie - będziesz się mógł tylko miotać w bezsilnej złości, tak jak teraz, płakać że nic nie rozumiesz i mówić o piramidogłowym w taki sposób, że wzbudza to jedynie uśmiech na twarzach wtajemniczonych.

Proponuje zrobić konkurs na najgłupszy komentarz odnośnie SH - Sherlock i tak pewnie wygra, ale konkurencja jest silna;).

"Wiem.. wiem, zaraz ktoś odpisze, że się nie znam i że jestem płytki i że nadaję się tylko do oglądania argentyńskich telenowel.."

Po co to pisać skoro sam na to wpadłeś…

Stary, żeby oglądnąć Silent hilla trzeba było się troszeczkę przygotować, nie mówię żeby grać od razu, ale poczytać coś na temat gry, ale wydaje mi się, że żeby zrozumieć po co one tam pojechały, nie trzeba znać na wylot gry, ani być super inteligentnym, no nie?
Wystarczy się zastanowić...