Większość studentów z mojej uczelni podpisałaby się pod tym i to zarówno ci którzy grali, jak i ci którzy tego nierobili
Przykro mi, ale pół mojego miasta zachywacało się SH i podpisze się pod tym. Liczebnie was więc zmiażdzyliśmy.
No to świetnie, bardzo się z tego powodu cieszę, a tak poza tym, jakieś konkretne argumenty, na poparcie swojej tezy umiesz podać, czy już nie uczą tego na tej twojej uczelni. Chociaż tak na dobrą sprawę argumentować swoją wypowiedź to już uczą w podstawówce (rozprawka)...
Widać, że za dużo wspólnego ze Silentem ci twoi grajacy koledzy nie mają.
Jak znam życie, to grali pewnie tylko w słabą część czwartą. Na całe szczęście film akurat z niej nic nie czerpie, a wszystkie smaczki, włącznie z klimatem zostały zachowane. Tego twoi koledzy-gracze już nie zauważyli.
Twoja opinia jst tak samo lipna jak większość krytyk na tym forum.
Jest do dupy bo jest, jest do dupy i wszyscy moi koledzy to potwierdzą. Co to ma wogóle do cholery być. I błagam cię nie wyjeżdżaj mi z głupimi tekstami, bo już wiele tobie podobnych osób to zrobiło i dyskusji nie wygrało. Więc lepiej się nie udzielaj jak nie masz nic sensownego do powiedzenia.
"No to świetnie, bardzo się z tego powodu cieszę, a tak poza tym, jakieś konkretne argumenty"
on nie argumentuje tylko stwierdza, że jego znajomym film się nie podobał. ma to jakąś tam znikomą wartość statystyczną. korzysta ze swojego prawa do napisania opinii bez argumentowania. a ty się czepiasz, bo chcesz za wszelką cenę obronić film..
"Jak znam życie, to grali pewnie tylko w słabą część czwartą."
heh.. i ty się czepiasz marnej argumentacji.. ;/ swoją drogą, lepsza marna niż wymyślanie argumentów, skąd wiesz, w którą część grali, mój ty znawco życia??
a od siebie dodam, że może wyrosłam z horrorów, ale SH zrobił na mnie dość duże wrażenie, a mimo to nie poleciłabym go nikomu, bo to trochę chory film, może i ma jakiśtam morał, ale to jak każdy inny i nie ma co dyskutować nad tym, bo to przecież przeniesienie na ekran gry, w dodatku w postaci horroru, mamy więc podwójną definicję czystej rozrywki..
SH ma według mnie jakąś magię, której wcześniej nie widziałam w żadnym filmie, za to poczułam nieraz w grze (ale nie w SH, bo w nią nie grałam), ale jednak.. nie do końca normalne to jest, może przejadły już mi się te straszności, flaki (choć flaków akurat za dużo nie było chyba) i w którymś momencie oglądanie filmu przestało być dla mnie przyjemne..
jestes cienka jak mazowszanka a twoje argumenty do NAS Nie docieraja idz stad:PP
SH RULZ!!!!!!!!!!!!!!!!!
"twoje argumenty do NAS Nie docieraja "
ja przynajmniej mam jakieś
"idz stad"
nie pójdę
ale ja rozumiem, nie wszyscy umieją czytać ;P