Nie mam zadnych wczesniejszych wypowiedzi na zaden z tematow jaki przwijal sie na filmwebie, wiec licze na to iz nie zostane zmieszany z blotem choc roznie moze byc. Z gory sorki za brak pl znakow - po porstu nie chce mi sie ich uzywac:P no ale nie o tym mialem .....The real Silent Hill...hmmmm...Silent Hill gra mi w duszy..nie wiem czy nie wezmiecie mnie za wariata ale moj pokoj pomalowany jest w piaskowo rdzawe barwy a na jednej ze scian odwzorowalem obraz z pierwszej czescie gry (sa na nim 2 truposze a miedzy nimi drzwi [BTW wszystko naturalnej wielkosci:P] gracze zczaja )poza tym mam pare łap odcisnietych farba czerwona a do tego all zachlapane jest jakbyscie odwiedzili "crime scene":) + obowiazkowy napis REDRUM (1 czesc gry) no ale nie na temat znow.. do czego pije..ano do tego ze tak naprawde SH jest NAJLEPSZA EKRANIZACJA gry, aczkolwiek tlumoki, ktore przychodza na ten film by zobaczyc jak "pan Mieciu z piwnicy" wyskakuje z poltonowym lancuchem zataczajac kregi, a przy tym przygrywa muzyczka w stylu tratatAAAAAA...itp to zawiedzie sie na tym filmie...nie oczekujmy cuców na kiju ,...tworcy przyzwyczaili nas do tego ze ladnie potrafia spieprzyc chociazby najprostrza fabułe ..Uwe boll mastah jest najlepszym przykladem (BTW ktos moze mi powiedziec co mozna wyciagnac z gry "Postal" zeby powstal film? moze sikanie?:):)) ...Silent Hill docenia ludzie jak ja - za jego klimat za "ołowiane" powietrze, za ciezka schize...prosze ni piszcie mi o takich pierdolach jak ktos wczesniej "ok rozumiem sa to dwie alternatywne rzeczywistosci ale jakos wszystko nie trzyma sie ladu i skladu i jest proste"...prawda jest taka ze nie obczajajac gierki, nie zakochajac sie wtym chorym klimacie, nie da sie wycisnac ostatnich sokow z ogladania filmu. Teraz widze juz te mase glosow: "buraku film jest dla wszystkich a nie dla fanow jedynie" ...hmmm nie mowie ze jedynie dla fanow ....mowie ze bez obadania watkow gry, ktos moze powiedziec ze to prosta historyjka gdzie, pala "marzannne" i nic z tego nie wynika..nie wiem ludzie ocknijcie sie..gdyby ten film byl stylowo Ringiem 123 ludzie skomentowaliby krotko "mam dosyc patrzenia na sadako/samaro - podrobki", "mozna bylo lepiej film jedzie po schematach" a tak co ? dostajemy wiernie odwzorowaną ( no prawie) adaptacje ..ja osobiscie siedzac w kinie myslalem (kurde gdzie ja polozylem pada od ps2) bylem mile zaskoczony odwzorowaniem potworow , szkoda jeno ze Pyramidhead mial taki krotki epizod ale jak ktos juz pisal wejscia mial "pierwszej proby":)...historia nieco zmieniona - ok rozumiem nie mozna zywcem wszystkiego wziac do filmu bo wtedy naprawde ludzie ktorzy przyszliby do kina w ogole nie zczailiby "bazy":)....ktos napisal w tych postach" zenujacy i nudny" nie chce sie powtarzac..wymagania kazdego widza poszczegolnie sie roznia, a wiec jeden oczekuje sieczki a inny subtelnie podanego klimatu...podejrzewam, ze ten pierwszy bedzie zadowolony jedynie w filanowej scenie(jesli do niej dosiedzi:D)...coz....w sumie powinienem wystawic tu jedynie opinie a nie snuc wynurzenia cymbala na temat kto co chcialby od tego filmu...z czystym sumieniem daje 10/10. ktos tam psioczyl ze dialogi slabe..hmmm..w sumie jest ich niewiele bo taka to juz atmosfera i "uroda SH" ...tu NIE MOZE byc wszystko powiedziane, NIE MOZE byc wszysko wyjasnione, autorzy daja TOBIE do wyboru jaka pojdziesz sciezka rozumowania ("zgineli i to wszystko byla projekcja przed smiercia" czy "nawdychali sie oparow i w ogole z domu ni epojechali a corce odwalilo":):)) ..a jak mi ise dobrze wydaje jesli wczucby sie w to all i pomyslec a nie narzeac ze to niezrozumialy crap, to film zostawia niejako jakas zadume lub chociaz chwilowe zastanowienie nad tym ( "e zara to o co chodzi moze o to , a moze o to") widocznie nie wszytskim sie chce myslec i wola poleciec na filmy w stylu omena (nowego) damn co za moda robic remake...skoro mozna obejrzec i docenic kunszt oryginalu) nie... "malo mamy $$$ wiec nakrecimy" jak pewnie tworcy "rimejku" pomysleli..a co tam krzyzakow nakrecmy i jeszcze moze killera remake i bedzie "cyna"....moze za duzo tu chaosu w tej wypowiedzi wiec dla leniwych lecimy z "pigułka" - Silent Hill...klimat, potwory i schizy na nawyzszym poziomie,to trzeba po rostu przezyc docenic i zobaczyc i pokochac, nie trzeba patrzec pod katem innych filmow (zaszkodzilo tej produkcji reklamowanie jej jako horror), minusy?? hmmm dla mnie za malo pyramidheada i przydalaby sie scena z jakims niezle nałozonym na obraz filtrem (takie" chujwieco" gdzies przy koncu:P co powodowaloby jszcze wieksze zamotanie w filmie)) no....ja swoja opinie przedstawilem daje 10/10 a reszta pewnie o zjedzie i tak ale....puszczam na to sika i wyciskam wągry...pozdro SH maniacy.....
gdzieniegdzie uzylem pl bo nie wiem niektorzy nieczajacy w ogole by sie nniie polapali ..ufo...hmm ale jedynkowe hyh zakjonczenie mam na mysli...a kontynuacji mogliby nie robic wszak pooc plota jest ze jest tej czesci wersja rezyserska (3h) poza tym skoro tej czesci nie czaja niektorzy co za frajda by byla:D:D a na powaznie - jesli juz mialoby byc wiecej naszego :trojkata" to chcialbym zeby ppowstal sh z naciskiem na te postac ( i jakas zakrecona fabula) mogloby byc ciekawie:P pozdro
czytam wypowiedzi po paru tygodniach i ...boli mmnie to ze ludzie mieszaja z blotemjeden z najlepszych filmow ostatnich miesiecy..nie rozumuieja, nie czaja, ogladaja zripowane kinowki bez 15 minut i mieszaja w topicach ...aj aj ...shame on you
Zgadzam się z Toba w 99% - bo prawdę piszesz:)
Film jest dobry - bardzo dobry, ale moim skromnym zdaniem NIE doskonały. Jest kilka rzeczy które powinny znaleźć sie w filmie ale ich zabrakło. Może będą w wersji reżyserskiej.
Chodzi mi głownie o sam kult Samaela, który mógł w genialny wręcz sposób wyjaśnić moce i pochodzenie Alessy.
Kata takrze mało - ale to nie jego część :)
Dlatego dal mnie TYLKO 9/10, i mimo że to bezspornie najlepsza ekranizacja gry do tej pory, ze zniecierpliwieniem czekam na wersję rezyserską na dvd.