jestescie żałosni. Mysle ze komentarze typu wielkie rozczarownie albo prawie zasnalem powstaja z czystej przekory.Silent hil jest dla mnie niezwykle wciagajaca historia a film jest bardzo ciekawie zrobiony.Scena retrospekcji jest bardzo wymowna i klimatyczna podobnie jak masakra w kosciele. Prosze was dajcie juz spokuj z tymi negatywnymi komentarzami bo poprostu nie macie racji i narazacie sie na smiesznosc.
Niech oni wreszcie zaczną argumentowac swoje zdanie. Kiepski, ale czemu? Mało oryginalny, przewidywalny, nie podobały wam sie efekty? Komentarze typu: film zjechany jak maska samochodu po spodkaniu z tirem (autentyl) świadczy o tym że:
a) pisał to małolat, który nie zrozumiał filmu
b) pisał to człowiek który nie zrozumiał filmu i to go frustruje a teraz się sypie takimi tekstami
c) pisał to ktoś, dla kogo wzorcem są filmy typu Hostel
d) pisał to TROLL
Chcę wreszcie przeczytac komentarsz, który jest negatywny, ale gdzie podane jest uzasadnienie. Pierdolenie że nudny bo nudny jest co najmniej bez sensu.
Zgodziłabym sie z Tobą w 100% oprócz wzmianki o filmie Hostel.Może to Ty nie zrozumiałes tego filmu?
d) pisał to TROLL ... hehehehehe no cos w tym chyba jest
Ja sie staram tym zbytnio nie przejmowac. Zreszta filmy ktore mi sie podobaja ogół przyjmuje conajmniej chlodno, ale to moze wynika z faktu iz dla mnie np M jak Milosc to gniot a dla wielu milinów polaków to wypas i dzien bez serialu X to dzien stracony.
Silent Hill po prostu (zreszta tak jak kiedys japonski Ring) pokazal inne spojrzenie na Horror. I to ich tak boli bo oni ida do KINA NIE NA FILM, zeby pokazac nowa mini (serio autentyk - zaslyszna rozmowa dwoch lasek oko 16 lat wychodzacych po SH z kina ze "na takie gnioty to nie przyjda przeciez fajne hopaki i po co ja wlozylam moje najlepsze mini") Myslalem ze sie nogami nakryje jak to usyszalem!!!
Właśnie, ja też jestem ciekaw dlaczego im się film nie podobał. Ale konkretnie. Nie wiem, może byli nastwieni na komercyjną sieczkę, a ten film to raczej ambitniejsze kino. Te wszystkie głupie teksty świadczą tylko o poziomie ich rozwoju intelektualneg))) czytaj: nie zrozumieli filmu w którym defakto i tak wszystko było na talerzu podane, wystarczyło tylko uważnie śledzić to co działo się na ekranie, a działo się dużo ciekawych i niepokojących rzeczy, jak na prawdziwy horror przystało. I silent hill jest filmem godnym żeby nosić miano horroru, prawdziwego horroru, a nie komercyjnej kichy. Najlepszy film ostatnich lat.
Może ty jestes żałosny?
Po to jest forum żeby tu wyrazić swoją opinie i ŻAŁOSNY jest ten kto tego nie rozumie.
Film mnie wcale nie zachwycil i wcale nie uważam go za AMBITNE KINO.
Jednak widzę, że wiekszosc naszego społeczeństwa uważa za bardzo przerażające dzieci ze zwęglonymi głowami i potwory z 10 metrowymi tasakami biegajace w rytm wyjacej syreny. To może w taki sposób mam dzisiaj rozumieć ambitne kino?
Fabuła kompletnie mnie nie wciągneła a jak na ekranie pojawiło się latające łóżko z Alessa strzelającą drutami kolczastymi to śmiech na sali.
Nie mowiac już o tym, że mama Sharon wybitnie inteligenta osoba znajdując jakis kawałek breloczka od klucza już wie gdzie ma szukac córki; znajdując jakiś rysunek biegnie do szkoły... i tak w nieskończoność. Pierwsze skojarzenie z matka Alessy - królowa śniegu.
Ciekawe czy powstanie kiedyś horror, który oglądając nie będę musiała się zastanawiać po co 'ona' tam biegnie? po co to robi? po co to mówi? powstanie jakas relecja pomiędzy widzem a bohaterem? Czy dalej będziemy oglądać amerykańskie blondyneczki trzymające nóż na gardle potwora który zabija je 10 minut później?
Każdy ma prawo do krytyki.
Nawet nieuzasadnionej.
Nie wszyscy umieją dokładnie określić co im się w filmie nie podobało, poprostu opierają się na odczuciach po obejrzeniu.
Pozdrawiam
Aaa zapomniałam.
SH - mój czwarty film gdzie ucieleśnieniem zła jest mala dziewczynka z długimi czarnymi włosami zasłaniającymi twarz i brudną buźką.
Patrz
Ring 1
Ring 2
Amityville
Klątwa
- Ring i Ring 2 - tak, Samara (o ile mówimy o wersji from USA) jest zła i mści się poprzez kasetę wideo
- Amityville - gdzie tam masz dziewczynkę-ucieleśnienie zła? Najwyraźniej nie zrozumiałeś filmu, proponuję obejrzeć raz jeszcze
- Klątwa - nie dziewczynka, tylko kobieta
Dziewczynka z czarnymi włosami - świetny argument, naprawdę się wysililiście. Wskażcie mi inny horror, w którym są razem: fanatyzm religijny, alternatywne rzeczywistości i potwory uosabiające ból i cierpienie. Czekam.
No cóż zdania naukowców są podzielone :) Dla MikKa ucieleśnieniem zła jest Mroczna Alessa, dla mnie fanatycy religijni z Cristabellą na czele.
""na takie gnioty to nie przyjda przeciez fajne hopaki i po co ja wlozylam moje najlepsze mini") Myslalem ze sie nogami nakryje jak to usyszalem!!!"
Łożeszty kurwde bele!! Dark polozylem sie ahahhahahhahahahahaha
No i jak widać na przykładzie MikKi film jest typową produkcją dla fanów! I proszę mi tutaj nie wciskać bajerów, że się myle bo tak nie jest. Mamy tutaj wypowiedz osoby, która w życiu nie zetknęła się z grą Silent Hill na tyle długo, aby móc zrozumieć o co tam biega. Dowodem na to jest nieznajomość symboli występujących w grze i mylne postrzeganie takowych za "chory wymysł twórców filmu". Począwszy od "dzieci ze zwęglonymi głowami", a kończąc na " latającym łóżku z Alessa strzelającą drutami"... Każdy fan rozumie, że to nie jest jakiś tam przypadek, że wysptępowanie takich, a nie innych "potworów" ma w sobie głębszy sens i jest związane z postacią Alessy. Można by tak wymieniać długo.
Rozumiem, że takiej osobie jak np. MikKa film mógł się nie spodobać ;) Najważniejsze jest, że wiekszości fanom SH się podoba i kropka :D
Nie mówię, że w każdym horrorze występują tak jak to ująłeś 'fanatyzm religijny, alternatywne rzeczywistości i potwory uosabiające ból i cierpienie' więc nie dopasowywuj mojej wypowiedzi do Twojego toku myślenia.
Podałam Ci więcej argumentów.
Jednak prawdą jest, że w Silent Hill ZNOWU spotykamy sie z małą dziewczynka z czarnymi włosami, KTÓRA i być może nie jest uosobieniem zła tak jak to ujęłam wcześniej. I nie chodzi tu o to czy jest czy nie, tylko oglądając SH znowu widze taką samą postać.
Nie miałam przyjemności zagrać w SH, mimo to pragnę podkreślić, że NIE UWAŻAM FILMU ZA ZŁY. Spodziewałam się czegoś więcej.
to ze widzisz ZNOWU taka sama postac nie jest minusem filmu ( rezyser probowal go od 5 lat zekranizowac i moze to jest minus ze wyszedl on PO ringach ) bo jak mi sie wyydaje gdyby wyszedl wczesniej , nie byloby agrumentu dotyczacego dziewczynki, poza tym zli w filmie sa fanatycy z Christabella na czele a mala sie jedynie msci ot co ...a czego sie spodziewalas konkretnie??? ............rrrring rriiiiing "hello?" - " seven days" (nie jest to reklama rogala:P) lol...
to ze widzisz ZNOWU taka sama postac nie jest minusem filmu ( rezyser probowal go od 5 lat zekranizowac i moze to jest minus ze wyszedl on PO ringach ) bo jak mi sie wyydaje gdyby wyszedl wczesniej , nie byloby agrumentu dotyczacego dziewczynki, poza tym zli w filmie sa fanatycy z Christabella na czele a mala sie jedynie msci ot co ...a czego sie spodziewalas konkretnie??? ............rrrring rriiiiing "hello?" - " seven days" (nie jest to reklama rogala:P) lol...
Nie zgodze sie, ze Silent hill jest przeznaczony tylko dla fanow.
O grze nie slyszalem kompletnie nic, az do premiery filmu (tak dokladniej mowiac do pierwszych zwiastunow), tak wiec nie mialem zadnego pojecia o czym to jest. Obejrzalem dwa razy, film mi sie bardzo podobal i trafil do moich ulubionych. Co prawda za pierwszym razem nie wszystko do konca zrozumialem, ale po popytaniu fanow historia stala sie dla mnie jasna. Silent Hill uwazam za bardzo dobry horror - jeden z najlepszych w ostatnich latach i bardzo bym sie ucieszyl gdyby ci sami ludzie nakrecili czesc druga.
Nie zgodze sie, ze Silent hill jest przeznaczony tylko dla fanow.
O grze nie slyszalem kompletnie nic, az do premiery filmu (tak dokladniej mowiac do pierwszych zwiastunow), tak wiec nie mialem zadnego pojecia o czym to jest. Obejrzalem dwa razy, film mi sie bardzo podobal i trafil do moich ulubionych. Co prawda za pierwszym razem nie wszystko do konca zrozumialem, ale po popytaniu fanow historia stala sie dla mnie jasna. Silent Hill uwazam za bardzo dobry horror - jeden z najlepszych w ostatnich latach i bardzo bym sie ucieszyl gdyby ci sami ludzie nakrecili czesc druga.
Popisales sie kolego wrażliwościa kaktusa w tym momencie.
Nie wazna jak by nie odmienne bylo twoje zdanie to do kobiety jednak nie wypada w ten sposob.
Popisales sie kolego wrażliwościa kaktusa w tym momencie.
Nie wazna jak by nie odmienne bylo twoje zdanie to do kobiety jednak nie wypada w ten sposob.
rabbi40@...
ŻENADA.
Wiesz na Twoim miejscu bym się głęboko zastanowiła nad sobą i nad tym co reprezentujesz swoją osobą.
WRAŻLIWY CZŁOWIEKU. Sprawdź sobie w słowniku znaczenie słowa wrażliwość.
hahaha.
posluchaj moja panno-zgodze sie ze mnie ponioslo. Słowa o wrazliwosci byly umyslnie wplecona prowokacja ale widocznie ty tego nie zrozumialas. Poza tym uwazam ze mam wiecej kultury i taktu od ciebie bo ja nieodwazyl bym sie besztac tak waznej rzeczy dla wielu ludzi jaka jest silent hill. Silent hill to dla fanów przedmiot kultu a i obiektywnie podchodzacy do niego ludzi powinni zauwazyc fascynijaca hostorie. Radze ci np przeczytac recenzje na www.film.org.pl to poznasz walory tego filmu. Tak skrajne komentarze jak twój zasluguja na równie skrajny odzew-poza tym rodzilbym sie tobie powaznie zastanowic nad tym czy potrafisz docenic oryginalne i wartosciowe kino
milczący - tak, istnieją wyjątki na szczęście.. ale o tym też już pisałem.
Biorąc pod uwagę zdecydowaną większość (!) doszedłem do takiego wniosku, gdyż zdecydowana większość ludzi nie znających serii gier nie ma żadnego pojęcia o co tam na serio chodzi. A tym samym beszta film jak tylko można.
Pozdrawiam.
Rozumiem juz. Kult Silent Hill.
Niepotrzebnie sie mieszam w świat jakiś fanatyków, którym nie można niczego powiedzieć jeżeli ma się odmiennie zdanie.
Można, ale jak się poda sensowne argumenty, a ty szukasz igły w stogu siana, bo nic sensownego jeszcze nie wymyśliłaś...
A co do tej twojej zjawy z czrnymi włosami... Wiesz silent hill nie jest wtórny.
Bo gra powstała w roku 1999, czyli mniej więcej wtedy gdy ring(japoński). Reszta wymienionych przez ciebie filmów powstała później od gry więc rzucasz się a nie masz racji...
No niestety film został na starcie spalony. "O nie znowu jakiś skaszaniony remake gry" I tak zostało. Moim zdaniem gra i film są ok. Wiadomo że film nie dorówna grze ale czułem się pozytywnie zaskoczony
Szczerze, to Ty jestes zalosny odmawiajac ludziom prawa do krytyki na forum filmowym. Skoro te opinie tak bardzo Cię zabolały znaczy, że są w jakiejś części zasadne. Mi SH też się nie podobał. Po raz milionowy nie bede tlumaczyc czym jest psychologia dla horroru i że nie zamierzam grac w SH, żeby zrozumiec idee tego filmu. Kiedys zagram ale nie z powodu filmu tylko tych maniakow, którzy to chwala - pewnie fajna gra. Ale do filmu NIKT mnie juz nie przekona. Ani do ludzi naskakujących na innych z powodu odmiennej opinii. Co Ty myslisz, ze wmowisz komus, ze ten film jest fajny?To jest dopiero smieszne!Pozdrawiam!
posluchaj w innym temacie juz napisalem co o tobie mysle a teraz napisze dlaczego anskakuje na ludzi którzy krytukuja sillenta. O tuz chodzi tu o to ze silent hill jest swietna i wartosciowa historia i denerwuje mnie to jak ludzi kompletnie pozbawieni gustu w yobraznie i dobrego smaku zabieraja sie za krytykowanie filmu który ma rzesze wiernych fanów. Ja wiem ze nie wszycsy sa w stanie zachwycic sie pieknymi historiami ale czemu musza pisac o tem na forum uwazajac sie jeszce przy tym (co gorsza) za koneserów kina.
nowosc dla Ciebie? - od tego JEST forum. A krytyka nie polega tylko i wylacznie na chwaleniu. Co jest masz udzialy w zarobkach z tego filmu? ;) Watpie, wiec daj ludziom sie wyzalic...
To niech do kurwy nędzy uzasadniają to sensownie, a nie wypowiedź w stylu kaszana bo mnie nie wystraszył, albo pożal się boże twoje argumenty. Kurde monologii z dużą ilością pozornie trudnych słów. Myślisz, że zrobisz na kimś wrażenie?
an Alien: wszyscy już wiedzą, że nie podoba Ci się ten film, nie musisz z uporem inkwizytora tępić wszelkich przejawów fascynacji tym (świetnym!) horrorem, jak komuś się spodobało to już tego nie zmienisz, obojętnie jakich argumentów byś nie używała...
wiem, że masz poczucie misji, chcesz wyzwolić kinomaniaków z łańcuchów niewiedzy i ignorancji , ale tej walki nie wygrasz...co najwyżej zremisujesz.
Masz rację! 100% procent racji! No...może 99% racji bo o remisie nie ma mowy. Ta misja jest z góry skazana na klęskę!
Nie, nie robisz wrażenia, za to cholernie irytujesz i już ze sto razy wyjaśniałem dlaczego...
czy tą: "
nowosc dla Ciebie? - od tego JEST forum. A krytyka nie polega tylko i wylacznie na chwaleniu. Co jest masz udzialy w zarobkach z tego filmu? ;) Watpie, wiec daj ludziom sie wyzalic..."
...wypowiedzią tępię fanów filmu?
mnie osobiście nie podobał się film. i być może wielu z was zarzuci mi ze go nei zrozumialam ale jak dla mnie to tam niczego fantastycznego nie ma. owszem, efekty sa bardzo dobre gorzej z fabula. te 'potwory' w pewnych momentach byly az smieszne i nieco zalosne. w filmie byly moze 2 momenty w ktrych sie przestraszylam, reszta w ogole nie wzbudza zadnego napiecia. no coz, moze do innych filmow sie przyzwyczailam... z cala pewnoscia filmu nie okreslilabym jako horror. szczerze mowiac zaluje kasy ktora wydalam na film bo chyba liczylam na cos innego.. nie musicie komentowac w sumie to kazdy ma swoje zdanie na temat tego filmu i nei kazdemu musi sie podobac.. kwestia gustu, dla mnei film zupelnie nieprzemawiajacy. 3/10 za efekty to chyba jedyna pozytywna rzecz w tym filmie
wiesz w horrorze nie chodzi tylko o napiecie. Obdiór filmów graozy zalezy przede wszystkim od twojego nastawienia. jezeli chcesz poczuc napiecie to przespaceruj sie po linie.
Jednak mało kto może zrozumieć ten argument : że to po prostu Silent Hill. Ja osobiście spędziłem w tym miasteczku kawałek zycia, odwiedzając salę kinową czułem się jakbym po prostu wrócił w to moje "special place"(odwiedzający wiedzą o co chodzi) :) Miło ponownie odwiedzic szkołę i szpital. Przejść się ulicami miasta i zobaczyć monstra ktore spedzały mi sen z powiek. Usłyszeć odgłosy które grały we mnie od pierwszego do ostatniego dźwięku...birds without voices...i żaden krytyczny argument tego nie położy...to nadal Silent Hill...nikt kto spędził w nim tyle czasu nie może temu zaprzeczyć.
Cala ta dyskusja o SH jest smieszna i totalnie bezcelowa. Mamy tu zderzenie fanatykow filmu, antyfanatykow i ludzi ktorzy nie potrafia sklecic jednego nawet zdania. Tymi trzecimi nigdy sobie glowy nie zawracalem, wiec i tym razem ich pomine. Prawda jest taka, ze malo jest osob, ktore potrafia obiektywnie ocenic ten film. Ci ktorzy nie grali, pisza, ze nie rozumieja itd. Ci ktorzy grali tak bardzo uwielbiaja gre, ze nie potrafia dostrzec wad tego filmu. Ja gralem we wszystkie czesci SH i jakos mnie ten film nie zachwycil, a Wy czasem zaprzeczacie sami sobie. Z jednej strony piszecie, ze film jest ambitny, a z drugiej, ze wszystko zostalo podane jak na tacy. Wybaczcie ale przynajmniej wg mnie film ambitny to taki ktory zmusza do myslenia, rowniez po seansie, a jak wszystko jest wyjasnione, to o czym mam myslec, nad czym sie zastanawiac. I jeszcze jedno 50 mln budzet, widzieliscie jakis "ambitny" film z takim budzetem?
Z reszta nie wiem po co ja to pisze, w koncu jestem trollem i nie mam racji, bo Wy, nieomylni wybrancy tak z gory orzekliscie.
"Z reszta nie wiem po co ja to pisze, w koncu jestem trollem i nie mam racji, bo Wy, nieomylni wybrancy tak z gory orzekliscie."
Przez to jedno właśnie zdanie stałeś się trollem. Sam sobie jesteś winien.
Trzy sprawy Mulambo!!!
PRIMO!
To czy film jest ambitny czy nie - niejest, powtarzam NIE JEST, zależne od jego budżetu.
SECUNDO!
Jeżeli uważasz że "wszystko zostalo podane jak na tacy", to wytłumacz mi dlaczego osoby nie grające w grę nie rozumią filmu.
TERTIO i Finito:
Prosił bym cię jako osobę, która grała "we wszystkie gralem czesci SH" wytłumaczenie co Ci się w filmie niepodobał.
Na koniec pragnę zaznaczyć iż jestem fanem serii, nie grałem tylko w "The Room", i wbrew pozorom potrafię dostrzec wady tego film - lub to co jest wadą według mnie. Potrafię także te wady wyliczyć i uzasadnić. A nie w kółko walic teksty w stylu, "nie wiadomo o co chodzi", "fabuła bez sensu"
Po pierwsze wypowiedz December Mana pokazala, ze Was wcale nie interesuje film tylko objezdzanie kazdego, ktory napisze o nim choc jedno zle slowo, a ja wcale po nim jakos strasznie nie pojechalem i osiagnalem swoj cel, bo wlasnie Wasz wzajemny stosunek do siebie mi chodzilo. To co zacytowales natomiast bylo parafraza slow huntera12 ("nie zrozumieli filmu w którym defakto i tak wszystko było na talerzu podane"), nie chcialo mi sie szukac wiec nie zacytowalem doslownie. Glownym tematem mojej wypowiedzi nie byl sam film, tylko Wasze zachowanie. Jak juz pisalem, swoj cel osiagnalem, bo moja wypowiedz raczej nie byla w stylu - "nudny syf, bo sie nie przestraszylem" - a jednak jedyne co interesowalo December Mana to ostatnia linijka mojego wpisu. Nie chcialem tu sie licytowac co jest w filmie zle, a co dobre (jak prawie wszyscy tutaj). Ja zanim zagralem w gre mnostwo sie o niej naczytalem i mimo to gry juz w koncy zagralem, to mnie wgniotlo w fotel. Podobnych emocji oczekiwalem po filmie, mimo ze wiedzialem, ze nie dorowna grze, niestety nawet moje asekuracyjne nastawienie nie pomoglo. Dla mnie takie po prostu wrzucenie do filmu Piramidoglowego i kilku innych charakterystycznych dla serii "znakow firmowych" to troche za malo. Film ocenilem na 7, bo napewno nie jest to syf pokroju Hostela, co do tego nie ma watpliwosci. Problem w tym, ze ja nie oczekiwalem dobrego filmu, tylko filmu jedynego w swoim rodzaju. Wiem, ze to bardzo trudne zadanie stworzyc taki film, ale coz, po tym co widzialem w grze, trudno mi bylo oczekiwac czegos innego.
No to teraz już całkowicie Ci nie rozumię.
Dajesz filmowi 7/10 i twierdzisz, że Ci sie niepodoba. Dla mnie film, któremu sam wystawię 7/10 , jest dobry a nawet bardzo dobry.
I całkowicie się z Tobą zgadzam, iż obecność Kata w filmie jest całkiem z d...y. O ile w SH2 jego obecność była rozsądnie wyjaśniona. I nie tylko obecność. To w filmie wrzucony jest chyba tylko dlatego, iż stanowi ikonę serii.
I to tyle.
Mnie film bardzo się podobał, zreszta rzadko chodzę na jeden film do kina 3 razy :) - wiem chore !!!!
Ale poza knifem z wrzuceniem Kata i pominięciem samego Samaela, nic powaznego nie potrafię filmowi zarzucić.
Wlasnie o to chodzi czytacie i wylapujecie tylko to co chcecie. Napisalem, ze mnie nie zachwycil, ze jest "tylko" dobry. Nie napisalem ani razu, ze jest syfem, ktory bym ocenil na 3. Po prostu oczekiwalem filmu, po ktorym bede lecial szybko do domu zeby wystawic 10, tymczasem obejrzalem go, a po tygodniu praktycznie o nim zapomnialem. 7 to dla mnie dobry film, ale nie zadna rewelacja. A w moich wypowiedziach, chodzilo o cos zupelnie innego (i jak widac mam juz dwa dowody na potwierdzenie swojej teorii). A sklonila mnie glownie do tego Wasza dyskusja z an Alien, ktora - jak dla mnie - jest wrecz parodia konwersacji. Zamiast pisac o filmie, to sie przescigacie w wyzwiskach i udowadnianiu kto tu od kogo jest madrzejszy (a raczej glupszy). Choc sam przyznam, ze dziwne mi sie jej wypowiedzi wydaja i to nawet bardzo, ale mi sie nie chce wdawac w bezsensowna dyskusje z kims, kto chyba nie do konca wie czego chce, pisze bardzo chaotycznie i... dziwnie. Takie przynajmniej mam wrazenie po przeczytaniu kilkudziesieciu postow (np te o Falloucie, ze nie chcialaby zeby ekranizacja wygladala jak Mad Max, toz chyba nie ma filmu blizszego klimatem Falloutowi). Podsumowujac, zainwestujcie w jakies leki na uspokojenie, bo wszyscy dostajecie cisnienia jakby od tej dyskusji zalezalo Wasze zycie.