Ach, ta dzisiejsza młodzież... Znowu się oczekiwało krwi i flaków? Wyskakujących zombiaków? Seksownych nastolatków zarzynanych przez gościa, którego stuknęli zeszłej zimy?

hehe, tak to jest gdy sie idzie na seans bez przygotowania. No bo w grę pewnie nie grałaś, co?

To trzeba było dać na mszę.

A ile macie lat?
Po trzynaście, bo film był od piętnastu i go chyba nie zrozumieliście. Nie martw, widziałem i ludzi którzy mieli po trzydzieści i z interpretacją owego dzieła coś im nie poszło.
Rozumiem, że było za mało krwi i wnętrzności na ścianach, no nie?
Że było za mało strzelania.
Nie martw się, robią residenta 3, więc z pewnością będziesz się mógł na niego wybrać, bo go napewno zrozumiesz...
Żałosne.

Zresztą wnioskując z twojego nicka chyba lubisz melodramaty, więc po co się na horror wybierałaś?
W końcu w melodramacie wszystko jest na tacy podane/ raz są szczęśliwi a raz nie, i wszystko kończy się dobrze albo źle i zawiodłaś się, że tutaj koniec można, a raczej trzeba było zinterpretować po swojemu, rzeczywiście, dla niektórych to zbyt wielki wysiłek intelektualny...