Film mocno średni, nie wybija się na żadnym polu.
Postacie zbyt sztampowe i nijakie. Zarówno Chae Yeon-hee jaki i Lee Hwi-do co rusz wywołują poczucie irytacji, poprzez swoje zachowanie i decyzje. Najwyraźniej to wina scenariusza.
Do tego miejscami zbyt melodramatyczne kwestie, które są tak oklepane, że nie spełniają swojego celu, a jedynie myśl "ile razy można grać w tak schematyczny sposób".
No cóż zgadam się :) Scenariusz nie porywa. W sumie czytając zapowiedzi liczyłam na dramat, kiedy to wszyscy płaczą bo choroba - i to pewnie bym jeszcze zdzierżyła, bo czasami potrzebuję takiego płaczliwego nawet dla mnie filmu. Jednak jak tutaj dali mi bezpodstawne i po prostu głupio podejmowane decyzje (no bo jak można po prostu zabrać obcą osobę, nawet podając się za rodzinę i żądać przeszczepu?), no i idiotyczny rozwój zdarzeń pod tytułem "zabierasz mi matkę? ja porwę ci córkę". Tu czara goryczy i śmieszności się przelała, stąd moja ocena... Film słabiutki, niestety.