Sin City: Damulka warta grzechu

Sin City: A Dame to Kill For
2014
6,7 65 tys. ocen
6,7 10 1 64612
6,0 26 krytyków
Sin City: Damulka warta grzechu
powrót do forum filmu Sin City: Damulka warta grzechu

Clive Owen

ocenił(a) film na 7

Oficjalnie potwierdzono, że Clive Owen ponownie wcieli się w Dwighta w filmie "Sin City: A
Dame to Kill For".
Wcześniej ogłoszono, że powrócą Mickey Rourke i Jessica Alba. Informację potwierdził
magazyn Empire, który rozmawiał z reżyserem, Robertem Rodriguezem.
Rodriguez, tak jak przy pierwszej części, będzie współreżyserować z autorem powieści
graficznej, Frankiem Millerem. Wyjawił w rozmowie z magazynem, że przy pierwszej części nie
był zbyt wierny powieści, bo nie wiedział, czy widzowie to zaakceptują. Nauczony
doświadczeniem, przy drugiej części chce być zgodniejszy z historią Millera, przez co widzowie
będą bardziej zaszokowani i zaskoczeni efektem.
Dodał również, że niedługo mają zostać ogł

Lucek__90

jupi!

ocenił(a) film na 7
IOOI

ktoś powinnien uzupełnić obsada

Lucek__90

Taaaaak! Nikogo innego nie widzę w roli DWighta. Ale skoro on miał inną twarz w komksie, to potrzebna jest dobra charakteryzacja.

CreepyBufet

Szczerze mówiąc w komiksie ta twarz jest kompletnie inna. Dwight jest łysy i ma całkowicie inną budowę twarzy.
http://images.wikia.com/sincity/images/0/00/Dwight_old.png

Nie wiem jak producenci chcą, żeby Clive Owen choć w 20% go przypominał...

ocenił(a) film na 5
chanzo

Michael Shannon, Ed Harris, Viggo Mortensen... Jest troche podobnych i nadajacych sie aktorow. Ale nie wiem czy "piekny Aragorn" scialby wlosy dla tej roli...

ocenił(a) film na 6
Rafcyk

Ja osobiście widziałbym tam Jasona Stathama, patrząc na komiks to on i Dwight wyglądają niemal identycznie (charakter postaci też mu pasuje). Ale skoro już był Owen to nie ma co zmieniać.

Goski89

Owen byl rewelacyjny, ale skoro Dwight przechodzi operacje rekonstrukcji twarzy to moze rzeczywiscie trzba dobrac innego aktora.

Rafcyk

Ewentualnie można zrobić tak, że Dwighta dalej będzie grał Clive Owen, ale za każdym razem kiedy patrzy w lustro, w wodę lub coś innego, widzi swoją prawdziwą twarz. To jak dla mnie najlepszy sposób.

ocenił(a) film na 7
Lucek__90

Z tą niezgodnością z komiksem to bym nie przesadzał. Ilość scen, których w ogóle nie było lub były zmienione można policzyć na palcach. Według mnie Rodriguez powinien trzymać się sprawdzonych metod z pierwszej części, a bedzie to kozacki film.