Kiedyś jadłem z Martym czosnek w Algierii i podrzucił mi wtedy płytkę z wersją beta tego filmu.
Powiedział, że to będzie jego najlepszy film od czasu "Hugo i jego wynalazek".
De Niro i Al Pacino - ok super aktorzy, choć grają, też chałtury, ale fizycznie nijak nie pasują mi do tych ról. To chyba jakaś kaczka.
Czy powstanie filmu jest nadal aktualne ? Rezyser planowal jego premiere juz na 2011 rok ale wtedy przeszkodzila mu rodzina artysty ostatni news jest z 2013 kiedy Scorsese mowi ze nadal planuje nakrecic film ewentualnie serial o Sinatrze
O filmie nadal cicho obsada nie do konca znana
"W 2011 roku wydany zostanie również obraz Sinatra, opowiadający o życiu legendarnego
wokalisty Franka Sinatry. W jego rolę wcieli się długoletni przyjaciel De Niro, Al Pacino, zaś
sam Robert zagra Deana Martina"
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_De_Niro
Można napewno obrać kierunek w historii daną stylistyką i dobrać aktora który najlepiej bedzie
odpowiadał danym cechom Gwiazdy... tutaj jednak z Sinatrą sytuacja robi się skomplikowana.
Istnieją przykłady Gwiazd o tak otwartej i charyzmatycznej postawie jak np. Ray Charles w którego
stosunkowo łatwo mogł wiernie...
Martin Scorsese nakręca ten film, tak jak Tarantino nakręcał remake filmu " Faster!! Pussycats,
Kill! Kill!", czyli w ogóle. Jestem zawiedziona.
Wiadomo coś na temat tego filmu? Kiedy powstanie? Obsada?
Z tego co czytałem już jakiś czas temu to rolę Franka Sinatry miał zagrać Robert De Niro. Tylko gdyby Sinatrę miał zagrać De Niro to film musiał by się skupić na późniejszej karierze Sinatry, bo przecież De Niro jest już blisko 70. Ostatnio nic nie słychać o...
Wy się martwicie, że Leo ma być Sinatrą? Wygląda na to, że Justin Timberlake aspiruje by nim zostać. Jego ostatni klip do piosenki Suit & Tie to jak video do przesłuchań dla tej roli ; ). talen muzyczny to on ma ale aktorstwo mu w ogóle nie wychodzi. Niestety on chyba uważa inaczej : ))
Mówcie co chcecie, ale mam przeczucie, że to będzie to. Oscarowa rola. O ile oczywiście DiCaprio zostanie obsadzony. Może faktycznie wizualnie Sinatra to to nie jest, widzę Leo w tej stylistyce.I przewiduję sukces tego filmu.
Obecnie, z tego co wiem to trwają spory o charakter filmu , aktora mającego wcielić się w główną rolę itd....
Czy nie lepiej zaczekać, do momentu ruszenia prac??? A w sytuacji , kiedy zmienią się plany i ogólnie zrezygnują z tego pomysłu to będzie film - widmo niepotrzebnie zaśmiecający filmografię...