Wartka akcja, ale właściwie nic poza tym, no i poza zapowiedzią następnej części :) maks 6-7/10
Ja bym tak pochopnie nie porywnywal Indiego do Skarbu Narodow. IJ byl od poczatku produkowany jako kino przygodowe z wartka akcja i bez zadnych niepotrzebnych przeslan i podtekstow!
Obie czesci SN wieja tak zalosnym patetyzmem, ze az "banan" sam na twarzy sie pojawia jak slucha sie dialogow!
Kino moglbym porownac do ksiazek Cliva Cusslera (ktore nota bene w mldosci uwielbialem)...reasumujac - polecam osobom w przedziale wiekowym 13 - 17 lub starszym - mniej ambitnym:)
Zgadzam się, niektóre dialogi były faktycznie żałośnie patetyczne - jak napisałeś. W sumie dobra komedia :)
To uśmiechnięta Piła, w której zamiast narządzi zbrodni mamy jakieś wskazówki, bądź też poruszające się wyważone płyty :/ + słaby scenariusz, typowo dla rozrywki.
Ja polecam każdemu, kto jest po ciężkiej pracy i chce sobie odpocząć.
W każdym innym wypadku lepiej obejrzeć coś konkretniejszego, choćby The Great Debaters.