Czy wszystkie powstające filmy muszą być arcydziełami sztuki? Oglądałem pierwszą część i uważam, że była bardzo ciekawa. Lepszy jest taki film niż np. "Stary gdzie moja bryka", czy "Evil Aliens". Istnieją filmy lepsze i nieco gorsze (są też oczywiście te syfiaste ale o nich nie piszę) wszystkie nie mogą być najlepsze. Skarb Narodów przedstawia w prawdzie wyświechtany (aczkolwiek ciekawy) motyw masoński w bardzo interesujący sposób. Jeśli zaś chodzi o porownania z Indianą Jonesem to ciężko dokonać takowych gdyż Indiana to już klasyka. Kto wie czy za 20 lat tak samo nie będą mówić o Skarbie Narodów :)