kolejna słabiutka produkcja z Mikołajem Klatką, akcja calkowicie bez napiecia, zagadki rozwiązywane w mgnieniu oka i wydaje sie że bez jakiegokolwiek zastanowienia... Moja cierpliwość wyczerpała sie po żenującej scenie w gabinecie owalnym...
Weź ... jak nie lubisz takich filmów to nie oglądaj i nie pisz takich głupot ... !! Bardzo Cię proszę :P
a ja prosze zebys sie nie wypowiadala juz wogle... zamilcz fanko filmu mumia i harry gnioter
Wiesz co każdy może mieć swoje zdanie ... ja cię grzecznie poprosiłam żebyś nie pisał takich bzdur a ty mnie obrażasz ...
ja tez wyrazilem tylko swoja zdanie... obrazilem Cie mowiac ze jestes fanka filmu Mumia i harry gnioter ale przeciez jestes nia wiec nie wiem o co Ci chodzi...
Spokojnie, ja też lubię Mumie i Pottera, przecież to są filmy, które można na luzie obejrzeć, po szkole, czy w ramach popołudniowego relaksu.To,że ma dwa te filmy w ulubionych nie znaczy,że coś z nią nie tak.
Kurcze, filmik mi się podobał, trochę zbyt patetyczny, co zresztą tyczy się większości filmów amerykańskich,ale co poradzę,widocznie takie są upodobania mas.
W moim kinie z takich nowości grali właśnie Skarb Narodów 2, Nianie w Nowym Jorku i Złoty Kompas, a że nie miałem ochoty patrzeć na bezpłciową Scarlett i oglądać film którego bohaterką jest mała dziewczynka. Wybrałem kontynuacje obrazu, którego pierwsza cześć spodobała mi sie bardzo jako kino przygodowe for relax xD
według mnie ocena to mniej więcej 7/10 :PP
tylko nie czepiaj sie Dragon Ball'a:D Bo tak jak nie przepadam ogólnie za tago typu produkcjami tak Dragona lubie:D
Ja nic nie mówię ... :P jak dla mnie film 8/10 .. Ja tam lubie dużo filmów nie tylko mumię i Pottera ... :P Lubie też Szklaną pułapkę 4 czy dzień próby i inne ... :P
jasne ze szmira popieram cie szmira.Nicolas zagral tylko w jednym dobrym filmie:Zostawić Las Vegas a reszta to komercja i do tego kicha.I jego gra aktorska taka sama beznadziejna jak Al PAcino
Powiem Wam jak było ze Skarbem Narodów. Obejrzałem po południu jedynkę, a potem wieczorem poleciałem do kina na dwójkę :) Naprawdę mi się spodobało, może nie wciągnęło, bo takie filmy mają dawać rozrywkę, ale spodobała mi się fabuła jedynki i ciekawe, wręcz niedorzeczne pomysły Bena Gates'a:) Te cechy powtórzyły się w dwójce (porwanie prezydenta, Gabinet Owalny) no i ten specyficzny humor(scena z końcówki, kiedy Nicolas Cage wkłada rękę pomiędzy dwa głazy i udaje, że coś ją zjada). Dwójka fakt, jest prostsza, ale bardziej efektowna:) I na pewno jest lepszą formą rozrywki niż puszczany w święta Bibliotekarz(badziewie...:)
Pozdrawiam!!
Zgadzam się z autorem wątku, szmira straszna. Bylismy w kinie w 5 osób i mimo,ze ja nie jestem fanka tego typu kina pozostała ekipa owszem. Wszyscy wyszlismy z kpiacym uśmieszkiem na twarzy. Zastanawia mnie tylko jeden fakt,ze Cage zdecydował się na udział w takiej produkcji. Osobiście film przypominał mi "Jasia Fasolę na wakacjach".
Moim zdaniem do tego typu filmów trzeba podchodzić z pewnym dystansem. Nie oczekiwałem, że "Skarb Narodów: Księga Tajemnic" będzie zaskakująco - wzorowym kinem przygodowym, nie spodziewałem się także dobrej gry aktorskiej ze strony Nicolas'a Cage'a. Jeśli chodzi o wątki komediowe to na szczęście każdy z nas ma inne poczucie humoru, także jedni będą wskazywali, że plusem tego filmu jest właśnie poczucie humoru inni zaś będą patrzeć na to przez palce - na mnie osobiście, wspomniane wyżej wątki komediowe, specjalnie nie zrobiły pozytywnego wrażenia ;). Film jednak oceniłem na "7" Dlaczego? Ponieważ film oglądało się na luzie, fabuła może nie była skomplikowana, ale przyjemna i prosta, film nie zmuszał do głębszych przemyśleń, bo nie było takiej konieczności, zagadki; które miał okazje rozwiązywać nasz główny bohater także nie były z najwyższej półki, ale nie można zaprzeczyć, że nie były pomysłowe.
Osobiście poleciłbym drugą część Skarbu Narodów ponieważ można się przy niej zrelaksować oraz w miarę dobrze bawić.
Pozdrawiam
Nie no prosze Cie ja nie moge sie dobrze bawić kiedy scenarzysta uważa mnie za idiote...
ja tez nie lubie kiedy scenarzysta i reżyser, tudziez producenci próbuja mi wcisnąc chłam, mówiąc ze mam do czynienia z arcydziełem, ale ten film nawet nie stara sie udawac wartosciowego, to ma byc głupotka dla nastolatków, czy troche mniejszych dzieci, zeby rodzice mieli na co iśc ze swoimi pociechami w niedzielne popołudnie. przeciez nie wezmą takiej 10latki na Pitbulla, albo retrospektywe dzieł Bergmana,
ja byłem z takim nastolatkiem i śmiałem sie na tym filmie gł z powodu nadmiaru głupot na mert berzący taśmy filmowej. nastolatek był zachwycony.
sam osobiście wole filmy reż. intelektualistów, ale nie pluje na produkcję która ma swoją grupe odbiorców,
przeciez kazdy kto ma troche oleju w głowie wie na jaki rodzaj filmu idzie do kina i czego sie spodziewac po skarbie narodów.
HA! Zupelnie sie zgadzam z zalozycielem tematu, co rzadko sie zdarza ;> Kiepawo, kiepawo, taka prawda, a jak wy, naiwni ludzie bez wyobrazni uwazacie inaczej to trudno. W koncu to forum i kazdy ma PRAWO WYRAZAC SWOJE POGLADY. Buahaha.
Na forum, osoba wyrażająca własne poglądy, która w dodatku ma według Ciebie do tego prawo chce czuć, że nie pojawi się ktoś taki jak ty i chcąc się wymądrzać i rozmawiać o gustach obraża inne osoby uczestniczące w dyskusji.
Jeśli, piszesz najpierw, ze są tu osoby naiwne i bez wyobraźni a później dodajesz, ze mają prawo wyrażać swoje poglądy i kończysz wypowiedź czymś w rodzaju "Buahaha" to w takim razie z tobą jest coś nie tak.
Jeśli nie zrozumiałeś o co dokładnie mi chodzi, to powiem w skrócie: Zgadzasz się by inni wyrażali własne opinie ale i tak ich wyśmiewasz....
Po co to wypracowanie?
Nie wyczuwasz CELOWEGO paradosku mojej wypowiedzi? Chcesz zabłysnąc, ale nie wyszło :>
ale każdy zaczyna miec cisnienie ale naprawde przez taka szmire jak skarb narodów nie warto :)
No sorry ale jeśli próbowałeś być paradoksalny, to ci nie wyszło. W dodatku mogłeś urazić przez to pozostałych, znajdz sobie inne forum. Proponuje jakieś polityczne, tam wszyscy na siebie jadą!
Wyszło, o ile wiesz co to znaczy :>
I jestem KOBIETĄ, nie będe szukać innego forum, to jest idealne. LUZ BLUES, ja się nie unoszę tylko Ty.
ja bylem na filmie - nie załuje kasy na niego wydanej nic a nic. Swietna , miła rozrywka na wieczor lub popołudnie. I zaskoczył mnie fakt ze jeszcze w 4 dni po premierze w kinie na tym seansie była bardzoduzo ludu - minimum 60-70 osob i w takiej atmosferce wszyscy sie swietnie bawili i w kilku momentach było slychac smiech wywołany smiesznymi akcjami w filmie :].
Nie wiem dlaczego co po niektórzy w takich produkcjach szukają źródła do intelektualnego przeżywania orgazmu - podejrzewam, że w stanach nikt z rodowitych amerykanów nie słyszał o naszych superprodukcjach ja osławione Ogniem i Mieczem z z "mnóstwem efektów specjalnych" - film oceniam jako "dobrze zrobiona kopa", na której zarobią na robienie kolejnych "filmowych kop" czego nie można powiedzieć o polskiej kinematografii wysokiego lotu.
Ja sie na to wybralam, bo pierwsza czesc mnie sie spodobała i tyle, także po 1 częsci można bylo przypuszczac jak bedzie wyglądała jej kolejna część... jednak i tak byłam ciekawa jakie to mega wydarzenie i tajemnice świata mi rzucą tym razem:) spoko film, bez fajerwerków, za jakis czas moze pojawic w piątek wieczorem:) dostalam tyle ile sie spodziewalam...niektore sceny to smiech na sali,ale w koncu wszyscy wiedzielismy,ze nie bedzie to wybitne dzieło, jednak nie wyszlam z kina, nigdy tego nie robie(!), film jednak sie fajnie oglądało... scena z prezydentem chyba byla dla mnie najgorszą :)
Założylem ten temat wyłacznie po to żeby pojechać po tym dziadostwie, dlaczego wiec ktos wypisuje tu jakies pochwalne posty... Założcie jakis temat np "Swietny film" i tam odstawiajcie tą żenade...
Wybacz, że wyrażamy swoje jakże odmienne zdanie... Mogłeś wspomnieć w temacie, który założyłeś, że jest on przeznaczony wyłącznie dla mających podobne lub takie samo zadnie co Ty...
To Ty odstawiasz żenadę na siłe próbując pogrążyć Skarb narodów 2 i sosby, ktore go pozytywnie skomentuja
Doczepiłes sie do kogos kto ma w swoich ulubionych Mumie i Pottera a sam masz tam "arcydzieło" pt. "Luźny gość" .. nie mam pytan
Bardzo słuszna wypowiedź, którą zdecydowanie popieram :)
Pytanie do założyciela tematu - kontynuacja Skarbu Narodów to dla Ciebie szmira po całości, a jak oceniasz pierwszą część tego filmu?
panie PłomieńŚwiecyOn jedyne co moge zaproponować to pojazd na Twoje zdjecie w profilu...
że też jeszcze sa takie dziady jak Ty, co nic innego poza głupotą nie reperezentują, a szczycą się nią jakby faktycznie było czym! OTÓŻ NIE JEST! i od razu dodam za Ciebie...tak wiemy,ze to w dupie masz
"no i ten specyficzny humor(scena z końcówki, kiedy Nicolas Cage wkłada rękę pomiędzy dwa głazy i udaje, że coś ją zjada)."
Jakbyś widział/widziała więcej filmów tobyś wiedział/wiedziała, ze ta scenka nie jest wymysłem genialnych inaczej scenarzystów tego filmu, tylko zerżnięta z "Rzymskich wakacji". Ale nie od dzisiaj wiadomo, że Hollywood zaczyna zjadac własny ogon.
Filmik co najwyżej średni. Irytujący Cage: widać, że sie postarzał, nawet nie chodzi o to, tylko o to, że nieumiejętnie to maskuje, wygląda jakby chodził na solarium i te zabiegi ukrywające łysinkę, żenada. Dajan Kriger: wbrew powszechnej opinii wcale nie uważam, że Niemki są brzydkie,ale wielbcielem jej urody nie jestem, poza tym kiepska aktorka.Podobali mi się Voight i Mirren: dobrana parka, widać, że iskrzyło. Podobała mi się postać asystenta.Ed harris: jakby go nie było.
Fabuła denna, pełno nielogiczności i niedorzeczności. Może nie szmira, ale niewiele brakowało.
Jestem dzis swierzo po seansie...
scenka fakt, zerznieta z 'Rzymskich wakacji', tylko ze wtedy aktorka nie wiedziala co sie swieci ;) i efekt byl lepszy.
reszta....? Cage aka Gates zbyt blyskotliwy jak dla mnie, wszystko wiedzacy i nieomylny. Ale chyba wlasnie o to chodzilo. Miala byc rozrywka bez zbytniego obciazania umyslu.
Ed Harris, pojawil sie, chwilke ich poscigal i zniknal... i tyle go bylo.
Nawieksze brawa dla rodzicow Gatesa i asystenta ktory zawsze mnie bawil.
Podsumowujac, mile spedzona niedziela.. i tyle.
Pozdrawiam.
PS. Ludziska, po co ten jad w wypowiedziach? Przeciez to oczywiste ze kazdy ma inny gust. Na sile nikt nikogo do niczego nie przekona. A juz napewno obrazanie sie nawzajem nie pomoze.
Oglądając pierwszą część całkiem nieźle się bawiłam nawet obejrzałam drugi raz jak leciała na Polsacie:) Do kina na część druga poszłam z ciekawości:) Zastanawiałam się co tym razem wymyśli Gates:) Trochę nie nadążałam za "wybitnym" mózgiem Bena, więc to trochę mnie od tego filmu odrzuciło... Ale nie uznam tego za szmirę... Jest nawet przyjemny. Właściwie jak wróciłam do domu to stwierdziłam że nawet nieźle się bawiłam:) Nie mam nic przeciwko takim filmom:)
ja niewiem jak sie komus moze podobac taki film, ja np, uwielbiam filmy przygodowe, ale w tym brakuje logiki, dlatego nie rozumiem skad wziela sie ta cala klotnia
kłótnia wzieła się stad, że faktycznie skarb narodów 2 to okrutna szmira. ale z drugiej strony gdyby wszystkie filmy były "wielkie" to bez punktu odniesienia nie wiedzielibyśmy dlaczego są wspaniałe. dlatego powstają takie "dzieła" jak SK2, by ułatwić nam orientację:) a z trzeciej strony to, powtórze to co juz mówiłem, jak miałem 13 lat to ogladałem takie głupoty i sie świetnie bawiłem.
oczywiście jest ok jak filmem zachwyca sie trzynastolatek, gorzej gdy osoby miedzy 20-30 rokiem biorą na serio to co sie dzieje na ekranie. a znam takie, niestety.
i stąd takie zamieszanie wokół prościuchnego filmu dla dzieci.:) - bo ktoś tam powie, że indianie ameryki północnej zbudowali złote miasto, a ktos inny myślący racjonalnie i posiadający większa wiedzę, bedzie chciał uświadomić błądzących, że to nie prawda:) choć to zakrawa na walkę z wiatrakami.
pozdro
A według mnie film daje rade - może Indiana Jones To nie jest, ale mi sie go przyjemnie oglądało.
A zagadki były rozwiązywane w mgnieniu oka no bo w końcu on (Ben) byuł od tego specjalistą w końcu, co nie? :D
A scena w gabinecie owalnym moim zdaniem była dość zabawna - może naiwna - ale mimo wszytko mnie nie zraziła.
Nazywacie film szmirą - ale ja widziałem tak wiele gorszych produkcji ostatnio - że ten film jest dla mnie bardzo dobry (dodam że byłem w kinie). Poza tym lubie kino przygodowe - a i obsada tu jest dobra - Cage, Voight, Keitel...
Pozdrawiam
no hej
ale tak prawdę mówiąc, to zawsze znajdzie się jakiś gorszy film i jakiś lepszy. no chyba ze mamy do czynienia z American Ninia 9, no to fakt znalezienie gorszego będzie wymagało dużego poświęcenia. :)
ale wiesz co mnie rozwala (jak juz pisałem pare razy) że dorosli ludzie po wyjściu z filmu, twierdza że to co widzieli na ekranie to niezaprzeczalne fakty:) a o dzieciakach juz nie wsponę. bo niejeden z dzieciaków bedzie miał zachwianą wiedze na temat indian Ameryki północnej i południowej:).
a Indiana Jones jest taką miłą bajką od początku do końca, ze nikt nie uważa za prawde tego co widzi. Skarb narodów jest zrobiony "na serio" i próbuje racjonalizowac wszystkie wydażenia - to jest niefajne.
Cytuje
akcja calkowicie bez napiecia, zagadki rozwiązywane w mgnieniu oka i wydaje sie że bez jakiegokolwiek zastanowienia
Koniec cytatu
zgadzam sie z tym co wyżej
5/10
To i tak wysoko. dobrze, że nie byłem śpiący bo bym zasnął ta tym filmie
Banał za banałem okraszony tandetną fryzurą i aktorską płycizną Nicolasa Cage'a. Bez pomysłu, bez napięcia, bez dowcipu. Miało wyjść lepiej, a wyszło jak zwykle.
2/10
co do fryzury, to fakt, bez baczkow z jedynki wyglada kijowo. ale dla mnie film jest swietnie zrobiony, nie jest to kolejna "sensacja", ktorych sa setki. oczywiscie, ze to bzdura, ale swietnie opowiedziana, z przymruzeniem oka, i tak tez powinien to odbierac widz. ja tu widze, ze co niektorzy zapomnieli, ze kiedys byli dziecmi i toleruja tylko filmy "powazne".
mnie w filmie tylko 2 rzeczy zirytowaly. akcja z sercem orla (przeciez kazy od razu zobaczyl dzire w srodku, nie trzeba bylo gadac i zbyt bzdurna akcja z przeciwwaga).
poza tym obie czesci maja jeden wielki walor, o ktorym chyba wszyscy na forum zapomnieli. po takim filmie zaciekawiony 13 latek moze zajrzy do ksiazki, albo chociaz do wikipedii, i dowie sie co nieco o historii Ameryki. wiec to taki ukryty patriotyzm i chec zaciekawienia mlodych historia. zdecydowanie wole taka historie, niz "pan tadeusz", ktorego nie moglem przeczytac, a na filmie zasnalem. takimi akcjami sie historii nie nauczy. dlatego szanuje Amerykanow za ich realizm.
pozdrawiam ludzi, ktorzy pozjadali wszystkie rozumy.
Cholercia, no poniekad masz racje, ale 2. czesc byla duzo gorsza od 1. ;/
Nie wiem, ale cos mi sie tak wydaje, jakby 2-jka byla krecona w duzym pospiechu, jakos tak bez pomyslunku. Czegos tu brakuje...
Co do Cage'a... hmm, jesli chca krecic 3. czesc /a takowa bedzie/, to lepiej niech sie pospiesza... bo mimo, ze Cage stary nie jest, to w porownaniu do 1. czesci dosc mocno sie postarzal - moze to przez ta koszmarna fryzure - paskudnie wygladal...
też odczułem takie wrażenie pośpiechu - mimo to nadal uważam że film był całkiem całkiem. kolejne częsci napewno będą - bo wszytkie filmy przynoszące zyski mają swoje kontynuacje - bo film to nie tylko sztuka, ale też (niestety) marketing
Dziękuję ;))
"zdecydowanie wole taka historie, niz "pan tadeusz", ktorego nie moglem przeczytac, a na filmie zasnalem.
Oj, to współczję, aj go teraz czytam i mi się baardzo podoba, a na filmie byłam w wieku 6 lat z rodzivami, a później nei chciałam oglądać, żeby sobie nie popsuć zabawy pzed ksiązką, ale zaraz to nadtrobię.
takimi akcjami sie historii nie nauczy. dlatego szanuje Amerykanow za ich realizm"
amerykanie raczej sa nawiedzonymi patriotami, a ksiakami sienie nauczy hisorii, ale myslenie historycznego i realiów ;p