Kto uwaza, za na koniec malego powinien przejechac samochod (taki znikad jak to w kreskowkach)? Ale by byla faza;];];]; hahaha wybaczylbym wtedy temu filmowi wszystko;]
Zgadzam się z tym pięknym zakończeniem, które wymyśliłeś :)
Też nie lubię tego całego Alana... Popsuł cały film :c
Allan to w ogóle taki pasożyt w tym filmie, psuje smak wszystkiego. Jak na czarną komedię, zakończenie zbyt mdłe. Twoja propozycja o wiele lepsza :D
Albo takie: podczas tańca siostra odkrywa uroki samo-stymulacji. Małolaty ją kręcą, a wypuszczona sex taśma rozgrzewa uśpione i pogrążone w mroku miasteczko. Ludzie przypominają sobie ile radochy niesie ze sobą miłość fizyczna, a sklep dla samobójców zamienia się w sex shop z równie bogatym asortymentem. :) Jak jechać po bandzie to na całego.
Film przeznaczony dla dorosłych (początek, pomysł), kończy się jak mdła bajeczka dla przedszkolaków. Dla kogo oni to robili?