Chcę się wybrać z dziewczyną dziś wieczorem do kina w ramach dnia kobiet i nie wiem co wybrać : Snajper czy Birdman. Dlatego chciałem poznać opinię Pań, które oglądały Snajpera, czy jest według was dobry, czy się podobał i czy "Snajper" zaciekawi kobietę. Mi osobiście na pewno bardziej pasuje "Snajper", ale nie wiem czy jest to dobry film dla Pań. Proszę o pomoc ;)
Z mojego otoczenia film widziały trzy kobiety (w tym jedna ze mną) i wszystkim się naprawdę podobało, nawet łzy się pojawiały. Mimo to na randkę bym jednak chyba wybrał Birdmana :D
Trochę z dupy to pytanie. Każdy człowiek jest inny; sam nie wiesz co lubi twoja dziewczyna, więc na pewno wie to anonimowy użytkownik. Z racji tego poleciłbym butelkę wina i zabranie dziewczyny np. do lasu, nad jakieś jezioro po zmroku, cokolwiek, i poznał się lepiej.
Film miło mnie zaskoczył. Może ujmę to tak : czego się spodziewałam :
-płaczącej żony - była, ale w zupełnym minimum,
-super hiper bohatera, który strzela z 5 km i zawsze trafia, zamiast tego zobaczyłam faceta, który co prawda strzela celnie ale widać, że dużo go to kosztuje,
-dużo krwawych scen, nie było.
Podobało mi się to, że Clint nie pokazał, jak zginął główny bohater, cenię go za to, kto inny by się nie powstrzymał.
Nie rozumiem dlaczego ludzie roztkliwiają się nad sceną jak Chris strzela do matki i dziecka z miną, przecież musiał to zrobić bo inaczej zginęli by jego kumple więc o co komon? Gra Bradley'a oszczędna, jego oczy mówią wszystko, żałuję, że oglądałam film na kanapie, a nie w kinie....