Ciekawy punkt widzenia. Ja w ogóle uważam, że odtwórca świetnie zagrał autystyczne (celowo to napisałam ponieważ z poczatku diagnoza staje obok tej choroby)
dziecko, potrafi skupić uwagę widza, mały talent, dziecko , które rewelacyjnie przygotowało się do tej niełatwej roli, skradł mi serce :)

A nie uwazasz, ze wieksze znaczenie ma tu postac chlopaka - muzyka? Nich chlopak - chorego? Dlatego właśnie dla wielu reżyserów filmy o muzykach są tak łakomym kąskiem. Nie oznacza to jednak, że są łatwe w realizacji. W wielu przypadkach muszą się zmierzyć z legendą artysty, o którym opowiadają, nie popaść w pułapkę mitologizacji i w końcu znaleźć aktorów, którzy równie dobrze, co przed kamera odnajdują się na scenie.

Istnieje przekonanie, że praca muzyka to zajęcie łatwe, lekkie i przyjemne. Nic bardziej mylnego. Ten film zniszczyl moje wyobrazenie o zyciu muzyka. Zbieram je z gruzow, a tym samym polecam wizyte w kinie.

Wow, nie patrzyłam tak na to... Ciekawe, czy bylby rownie przejmujacy, wzruszajacy co Sonata wlasnie? Uwielbiam wrecz takie filmy...
Filmy wzruszające to dobry pomysł na seans w pojedynkę, ale też na oglądanie we dwójkę - z ukochaną osobą czy z bliskim przyjacielem/przyjaciółką. Wspólnie możecie zasiąść przed telewizorem/laptopem, przygotować pudełko chusteczek i razem śledzić historię, która doprowadza do łez.

Ja tez jestem fanem, zlwascza filmow muzycznych, o ciekawych osobowosciach, osobowosciach silnych, trudnych, nieugietych.

Któż nie lubi filmów o muzykach? W końcu niemal zawsze znajdziemy w nich porywającą muzykę, ściskającą za serce historię, momenty wzlotów i upadków. Do tego w zasadzie zawsze główny bohater to barwna postać. Wszak, żeby zaistnieć w branży muzycznej trzeba mieć osobowość, talent i coś do przekazania.

Jeśli chętnie sięgacie po fajne filmy muzyczne i jednocześnie macie ochotę na fascynującą podróż z jednym z najbardziej tajemniczych muzyków wszech czasów, zachęcam do obejrzenia.

to wzruszający i dający do myślenia film biograficzny o muzyku, który w wyniku różnych pomyłek, nieporozumień i przeciwności losu nie osiągnął spektakularnego sukcesu, choć talentem przewyższał m.in. bethovena wlasnie.

Tak, film piękny i wzruszający. Mam nadzieję, że wielu ludzi wybierze się do kina, by lepiej poznać niezwykłą i poruszającą historię Grzegorza Płonki.

w Lublinie też ratują życie i przywracają ludziom słuch jak w Kajetanach i powinno być o wiele więcej takich dobrych ośrodków w Polsce:)

Warto jednak pamiętać, że z implantami nie jest wcale tak różowo, to nie tak, że każdemu można przywrócić słuch, jak to lubią przedstawiać media. Zwykle dobre efekty są np. u osób, które kiedyś słyszały, a straciły słuch w późniejszym czasie. U małych dzieci, które zostały szybko zaimplantowane po diagnozie niedosłuchu. U osób, których pierwotna wada słuchu nie była bardzo głęboka... Jest mnogość czynników składających się na powodzenie tego zabiegu. Ja się urodziłam głucha i niestety nie mam zadowalających efektów po implantacji w wieku kilkunastu lat. Nie pogadam przez telefon, nie posłucham radia itd. Nadal muszę czytać z ust i korzystać z napisów. Był czas, kiedy pod naciskiem rodziców grałam na pianinie - ale to było czysto mechaniczne granie z pamięci i z nut, nie sprawiało mi to przyjemności.

Gdyby Beethoven żył w dzisiejszych czasach to by nie żył, bo jego matka dokonałaby aborcji za namową aniołów śmierci (lekarzy) i wiedźm z piorunem na sztandarach.