naprawdę. te słowa doskonale oddają fabułę filmu. produkcja niskobudżetowa, ale twórca n ie porywał się na kręcenie scen, których z takim budżetem nie da się zrobić dobrze. na szczęście. w ten sposób wyszedł całkiem zgrabny filmik, jednak straszliwie nie prawdopodobny, poplątany i miejscami lekko kiczowaty. do tego jedna scena jest kompletnie idiotyczna [striptis] , przemocy praktycznie brak [nie to, żeby to była wada, tak tylko uprzedzam:)] ogólnie jak macie ochotę na "coś innego", co nie koniecznie powali, ale ogląda się przyjemnie, to można sprawdzić 6/10