Film jest genialny ale tylko dla określonej kategorii widzów - dla fanów komiksu. Dla kogoś kto nie czuje klimatu i nie miał do czynienia z komiksem będzie głupi i naiwny, dla kogoś kto oczekuje bezsensownej nawalanki będzie nudny, ale ja oglądając go czułem się tak jak kilka lat temu kiedy z wypiekami na twarzy czytałem papierowego Spidermana. Dla mnie ten film był sentymentalnym powrotem do młodości, dzięki niemu poczułem się znowu jak 15-latek. Co do samego filmu to bardzo dobrze trzyma klimat komiksu - postacie są bardzo wyraziste, dialogi, humor, dylematy Petera prawie żywcem wyjęte z papierowego Spidera. Do tego jeszcze Doctor Octopus, który według mnie bije na głowę komiksowego odpowiednika i jak dla mnie jest najlepszym czarnym charakterem tej serii. Efekty specjalne stoją na bardzo wysokim poziomie - nie sprawiają wrażenia sztucznych i odstających od reszty ekranu. Naprawdę jeden z niewielu filmów jakie ostatnio oglądałem, który ma klimat - w tym przypadku komiksowy. Jedynka była beznadziejna ale sequel okazał się wspaniały i za to też brawa bo bałem się, że kolejne części okażą się niewypałem. Jeśli Spiderman 3 okaże się równie dobry to chętnie zobaczę, mimo że będę o kolejne 3 lata starszy :)