...jedyne dla czego moge polecić serie spider-man to kreacje pana Alfreda Moliny oraz Willema Dafoe. Cała reszta to delikatnie mówiąc chłam w czystej postaci, nadal nie mogę zrozumieć jak takie beztalencie pokroju Maguira mogło zostać wybrane do roli tej jakże już kultowej postaci jaką jest spider-man. Kirsten także nie popisała się grą aktorską jakto od pewnego czasu bywa przez co w rezultacie jej gra jest komicznie sztuczna. Podsumowując jedyna warta uwagi część przygód człowieka-pająka to właśnie druga głównie ze względu na wspomnianego już pana Moline który świetnie odegrał rolę doktora octopusa, wszystko inne niestety przyprawia mnie tutaj o mdłości - od pedałkowatego wizerunku spidermana do nużących opowieści przecudnej cioci may a na amerykańskiej dumie narodowej kończąc.