Piękne zakończenie roku.
Ten film daje niesamowitą frajdę. Fantastycznie dopracowany wizualnie, dopieszczony w każdym calu, aby formą jak najlepiej odwoływać się do tradycji komiksu.
Dobrze rozpisane postacie - wreszcie miałam okazję poznać Petera Parkera, który kołatał mi się w myślach, a którego nigdy nie zaznałam w filmach.
Dużo w filmie humoru, autoironii, metatekstualności.
Trzon scenariusza bardzo prosty i bezpieczny, ale nie ma się co dziwić - przy szale wizualnym i próbie zapoznania widzów z innymi wymiarami, coś musiało zostać proste i dobrze znane, aby widz nie zgłupiał przy tym szale akcji do reszty.
Naprawdę warto wybrać się do kina i moim zdaniem nie ma znaczenia czy jest się wielkim fanem Pajączka i uniwersum Marvela. Wystarczy po prostu mieć jakiekolwiek pojęcie o kulturze popularnej, aby czerpać z tego filmu ogromną przyjemność.
Ach i mam nadzieję, że na przyszłorocznych konwentach ujrzę wiele, wiele fantastycznych kostiumów spiderwoman. Projekt tego kostiumu jest absolutnie nie z tej Ziemi;)
Pełna recenzja tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=rYK0lLnxWTI