Film, który jakimś cudem przeszedł bez większego echa, a przynajmniej w naszym kraju... a szkoda, bo z pewnością wart jest on uwagi. Jedna z lepszych ról Christiana Slatera, w tle zaś nieźli William H. Macy i Elisha Cuthbert. Ale jednak przede wszystkim świetny scenariusz - akcja filmu nie jest zbyt dynamiczna, aczkolwiek trudno się od niego oderwać dzięki intrygującej fabule, a o zakończeniu i przesłaniu, które można bardzo różnie interpretować, już nie wspominając...