Szkoda, że tak rzadko można trafić na takie właśnie filmy. Reklamowane są zupełnie inne, takie gdzie jest mnóstwo seksu i przemocy i które niewiele dają do myślenia. A ten daje i to bardzo.Oby więcej powstawało takich właśnie jak ten. Nie wiem tylko w jaki sposób jest on powiązany z filmem ,,Droga objawienia.Początek końca", a na pewno trochę jest bo występują tu niektóre osoby z tamtego filmu ( i oczywiście ten sam Jezus). Film bardzo polecam, warto.
Witam!
Jestem podobnego zdania. "The Encounter" zrobił na mnie bardzo duże wrażenie, czemu dałem wyraz na osobnym wątku na temat tego filmu.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał Obrębski
Przeczytałam twój wątek, ciekawie piszesz. Cieszę się,że mamy podobne zdanie i że takich jak my, wierzących, jest więcej. Bo czasem gdy czytam niektóre wypowiedzi to ręce mi opadają i zaczynam tracić wiarę w ludzi. Dzięki takim osobom jak ty ( i inni także) tę wiarę odzyskuję. I nie chodzi mi tylko o to czy ktoś jest wierzący czy nie ale raczej bardziej o to,że ludzie nie potrafią kulturalnie ze sobą rozmawiać (pisać), nie szanują nikogo kto ma inne zdanie i zamiast spokojnie przyjąć do wiadomości, że ktoś po prostu uważa inaczej, potrafią tylko obrażać i mieszać z błotem. Widzę,że jednak istnieją jeszcze ludzie na poziomie, chcę wierzyć że jest ich całkiem sporo. Także pozdrawiam serdecznie.
Witam po przerwie!
Spowodowanej w pewnym stopniu złośliwymi reklamami wyskakującymi na tym portalu przy próbie odpowiedzi.
Co do zbrutalizowania wypowiedzi, myślę, że to znak czasu. Z jednej strony ludzie piszą niewyobrażalną ilość głupot, a z drugiej, może właśnie z powodu utraty cierpliwości, stali się mało oględni.
Jedno i drugie jest, jak sądzę, wynikiem chowania się pod pseudonimem; anonimowo można bezkarnie pleść dyrdymały i bezkarnie obrażać.
Zaś w temacie filmu czy religii w ogóle, ponieważ Boga nie można zobaczyć czy empirycznie "zbadać", staram się o Nim mówić z perspektywy obserwacji świata i zwykłej logiki.
I głównie dlatego "Spotkanie" tak mi się podobało. Film ten mierzy się z dużymi pytaniami w bardzo przemyślany sposób, nie pozostawiając chyba nic do dodania. Jest poza tym zgodny z Objawieniem, protestanckim ale i katolickim też, współcześnie dostępnym ludzkości.
Choćby fakt, że po burzy i nocy - Jadłodajnia "Ostatniej Szansy" zniknęła.
(Tak jak Chrystus znika w Ewangelii Łukasza po dojściu Emaus czy wielokrotnie znika w przekazach na przykład świętej Faustyny Kowalskiej.)
Pozdrawiam serdecznie.
Michał Obrębski
polecam filmy takie jak: Czy naprawdę wierzysz lub God's not dead. Świetna tematyka podobna do tematyki tego filmu. :)