Miałem obawy co do tego filmu, bo gdzies tam wieki temu wyczytałem, że jest ciężki. Obejrzałem całkiem przyzwoite My blueberry night s i sądziłem, że będzie to jakaś cukierkowa historia, ale się pozytywnie zawiodłem. Hipnotyczna muzyka, wplatająca człowieka w tą historię. Świetne zdjęcia i praca kamery. Cała historia niebanalna i to jak ktoś tu zauważył ani razu nie ma tu wyraźnego zbliżenia bohaterów. Polecam 8.5/10