film jest rzeczywiście bezbłędny w obrazie, ale nudny i skąpy. Coś jak tristan i izolda. Nie
przepadam za rzewnością i sentymentalizmem w kinie, bo to zawsze jest dobry temat i
ludziom się podoba mimo że niczego nowego o człowieku się nie dowiedzieli, to łza się
kręci... Wkładając tą trawkę do dziurki w świątyni, no to była jedyna scena erotyczna, w tym
filmie miłość jest jedynie dzieleniem się makaronem :] jeśli spodziewacz się że film Cię
zaskoczy to nie licz na to. A wielbiciele surowej i obcisłej chińskiej kiecki zawsze się znajdą
i doceniam, ja szukam dalej...
7 bo jednak obraz sam w sobie dobry, pewnie nie mogę pojąć tej kultury ot co ! ;)
"Wkładając tą trawkę do dziurki w świątyni, no to była jedyna scena erotyczna, w tym
filmie miłość jest jedynie dzieleniem się makaronem :]"
Dla kogoś dla kogo koniecznym wariantem przedstawienia miłości jest defloracja film może być boleśnie niezrozumiały.
w zasadzie na tym się ona opiera na defloracji a później prokreacji, chyba że jest braterska. ale co ja tam wiem, idealistą byłem kiedy byłem młodszy.