cudowna muzyka, sceny w których nie ma słów tylko wspaniała muzyka kiedy główni bohaterowie mijają się na schodach czy pod koniec filmu w hotelu, są same w sobie małymi dziełami sztuki, pieknymi obrazami ich uczuć, ładny film o miłości ale zmarnowanej, gorzkej będącej tylko zamazanym wspomnieniem, to chyba film o tym ,że mimo wszytko warto kochać, bo miłośc to jedyne źródło piękna i sensu w tym podłym jak łysina pana q życiu :) ale mi się napisało...