wręcz ślamazarne... i usypiające
wolę wcześniejsze filmy Wonga, z szybszym tempem, dudniącą energicznie muzyką i przede wszystkim osadzone w bardziej współczesnych czasach.
czytałem opinie, ze według krytyków Spragnieni miłości jest uznawany za najlepszy film Wonga, moze i tak, ale chyba według krytyków po 40...
podsumowując krótko i szybko, dla mnie zbyt "wapniarski".
nie zgadzam się zupełnie. To jest najlepszy film Kar-Waia, bezdyskusyjnie. Subtelność muzyki to właśnie plus tego filmu, tak samo jak sącząca się akcja, niesamowite kolory i ..."milczące" dialogi. I tak sądzę, chociaż do 40tki mi jeszcze daleko:).