stąd tak skrajnie rożne oceny. Wielu ludzi nienawidzi moralitetów zwłaszcza gdy są skierowane do nich.

P.S. Gdyby dłużyzn było mniej, a muzyka lepsza, to dałbym 8-kę.

Niby nic takiego, ale w tym filmie było coś ciekawego, aż nie chciało mi się od niego oderwać. Wiele scen jest bardzo realistycznych.

z mózgami "gimbusów" i nie tylko ich...
Dowód ? ->większość komentarzy - zapewne ich autorstwa.
Czytając je - słyszę (dokładnie zaplanowany) chichot reżysera , który znając obecne realia niezawodnie osiągnął zamierzony cel .

Najlepsza rola drugoplanowa ubiegłego roku, zdecydowanie!

Równie wyrafinowana, równie krytyczna, wzorowo sonduje nastroje społeczne, dokonuje analizy
zjawiska "spring break". Kino zaangażowane.

Znacie podobnie kręcone, takie kolorowe i dynamiczne filmy?

Hmm, oglądając film czułam się jak w innym wymiarze i chyba o to chodziło. Trudno jest opisać sensownie to co czuję po tym filmie..Nie wiem co tak bardzo na to wpłynęło, ale czułam się jakbym była tam z nimi, to wszystko było niesamowite. Pierwszy raz czułam się tak oglądając film.

Pytanie jest absolutnie serio i nie ma zamiaru wyśmiewania kogokolwiek, więc nie patrzcie na moją
ocenę filmu.

Miałem ostatnio taką dyskusję z kolegą odnośnie sztuki, on uważa że jeżeli coś jest w jakiś sposób
"dziwne" lub "specyficzne" to jest to wyczuwalne nawet dla osoby która się nie zna na danym
aspekcie...

Arcydzieło? To, że film dobrze pokazuje dzisiejsze porypane czasy to przeciez nie znaczy, ze jest genialny??
Ludzie, trochę myślenia proponuje. Film czasem miewal fajne klimaty, ale nie zmienia to faktu, ze wciaz podejmuje temat nieciekawy, malo ambitny, o totalnie prymitywnych nastolatkach i ogolnej glupocie.

A...

dziwię się że ten film odczytywany jest bez dystansu - dziewczyny dzwonią do rodziców mówiąc z
powagą że "odnalazły siebie i sens życia" ( w środku wielkiej imprezowni:D?), koleś o złotych
zębach który śpi na karabinach, laski tańczą w różowych kominiarkach dobry żart:D no i nie
zapominajmy, że to aktorki...

Najambitniejszy, przynajmniej w moim odczuciu, projekt od Harmony'ego Korine'a. Sam nie byłem pewien, jak ocenić ten film. Nawet nie wiem, czy mi się podobał. Od strony sztuki filmowej nie jest to bynajmniej żadna rewelacja: "gładka" forma znana z MTV, która przyciągnie współczesną młodzież, braki warsztatowe markowane...

Obejrzałam tylko i ze względu na Franco... Film dosłownie o NICZYM...

polemika na tematy drązące młode pokolenie , spoko , ale to wszystko jakieś takie ₩kur₩!@jąc€ . Jasne Korine puszcza oczko , ale z zawiązanymi oczami . I po kiego grzyba była rol Seleny , chyba żeby ten teledysk trwał ttrochę dłużej , no ale z długich teledysków wolę zdecydowanie Kaspera Hausera .

"rozważano zaangażowanie Demi Lovato, Elle Fanning lub Sary Hyland." Jakim cudem rozważano Elle skoro ona aktualnie ma 22 lata? xD

fear and loathing in the highest pick of spring break in the search of wet american sexploitation gonzo dream; coś jakby dzieciaki Dzieciaków w wielkim kotle wymięszały poetycki styl terrence'a m. z papką własnych wyobrażeń (franco franckiem, korine korinem a selenka selenką, ale spora w tym zasługa monsieur benoit...

No pokażcie mi drugi film tego typu zrobiony w tak dobrym stylu, chcę przeżyć Spring breakers bardziej niż projekt X

Film oceniam 6/10 nie potrafiłem go za bardzo zrozumieć. Jedynym plusem w tym filmie to rola aktorek. Niemal w całym filmie chodziły w bikiniach że aż trudno było się skupić na fabule. Mogło się zakończyć inaczej, no ale to scenarzysta decyduje.

Spring Breakers pogrywa sobie z widzem tak, że masz ochotę przywalić scenarzystom, ale potem orientujesz się, że to oni, a nie ty mają kupę broni i żadnych skrupułów, więc po prostu siedzisz i oglądasz. Jeśli w porę uświadomisz sobie, że zawsze jesteś krok do tyłu, będziesz przeżywał niemałą radość oglądając to filmowe...

jeden z najgorszych filmów jakie miałam nieprzyjemność oglądać w życiu

Podrzucam fajny filmik, nawiązujący do tego co się zadziało w filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=SsDftRY8zn8