Żeby to się nazywało "Star Treck", "Star Track" albo coś w tym stylu, to jeszcze można by pomyśleć, że to jakaś marna chińska podróba. Ale ktoś na prawdę pozwolił nazwać tego gniota tak renomowaną marką... Gra aktorska na poziomie brazylijskich telenowel. Efekty specjalne? Widywałem lepsze nawet na filmach z wesela. Fabuła dobra na 40-minutowy odcinek serialu, nie na film pełnometrażowy. Połowa dialogów to zwykłe zapchajdziury nie mające związku z akcją. Po prostu katastrofa...