Ogólnie film słaby, niektóre sceny bardzo kiepskie, w sumie nie warto oglądać. Ale ja nie o tym, bo...
Oglądałem trochę pół okiem i może coś przegapiłem w trakcie, ale chyba nie ma to wpływu na końcówkę, która jest dziwna i z której nie wiadomo o co chodzi...
No właśnie jakby ktoś mógł wyjaśnić.
Chodziło o to że Jonathan i Addie byli duchami i nie mogli opuścić domu ponieważ byli przywiązani do niego poprzez śmierć syna. Addie zabiła Jonathana, a potem siebie, a Racheal i inni w masce pomagają właśnie takim duchom odejść w pokoju uświadamiając że nie żyją.
Dzięki, też o czymś takim pomyślałem, ale nie byłem pewny, że coś takiego mogli wymyślić. Do mnie to nie przemawia. Nie podoba mi się coś takiego.