Właśnie skończyłem oglądać ten obraz. Niestety, ale nota ponad 8 na filmwebie w mojej skromnej opinii kompletnie do tego filmu nie pasuje. Ja dałem 3 (słaby) i zastanawiam się czy nie za wysoko.
* Aktorstwo - zerowe. Ruchy postaci, gestykulacja, mimika - to wszystko jest sztuczne i na prawdę cieżko się ogląda.
* Fabuła - temat oklepany, co nie znaczy, ze kiepski. Szkoda tylko, że za film wzięli się nieodpowiedni ludzie.
* Dialogi - niepotrzebne. Chyba w wersji instrumentalnej wyszłoby dużo lepiej ;-)
* Muzyka i taniec. I właśnie głównie dlatego chciałem ten film obejrzeć. Muzyka to oczywiście rzecz gustu ale taniec... Zmysłów? Tu nie było niczego zmysłowego. Po prostu zlepek kiepskich układów choreograficznych i zero tańca "kobieta-mężczyzna". Wydaje mi się, że teledyski Backstreet Boys czy Spice Girls były lepiej wyreżyserowane pod względem tanecznym niż to cudo.
ODRADZAM!
to zalezy od gustu..mi sie osobiscie film podobal, ale musze przyznac-temat bardzo oklepany. Z gory bylo wiadomo, co sie stanie. Zgodze sie rowniez, ze tytul "Taniec zmyslow" nie pasuje so tego filmu, bo jest on raczej utrzymany w hiphopowym klimacie;p