Klimat w polaczeniu z efektami oraz muzyka, ktora potrafi poderwac z krzesla. Ta mieszanka sprawila ze film ogladalo mi sie bardzo przyjemnie. Podoba mi sie ze nie byl o niczym, jest przeslanie ktore sklania do refleksji.Film nakreca teorie spiskowa, niestety chyba nie przyjdzie nam sie dowiedzic ile prawdy bylo w nim zawartej...
Prawdy niewiele. Ale to nie jest przeciez dokument. ;)
Bardzo fajny film o ciekawej tematyce. I ladna bohaterka. :P
Sama zas Ewangelia Tomasza jest bez problemow dostepna w sieci i nigdy nie byla przez Kosciol Rzymski w jakis szczegolny sposob wyrozniona (chocby ukrywaniem). Jak chcesz poczytac to odpal wyszukiwarke jakas...
Bylo tez odrobine niescislosci historycznych, ale jak juz napisalem "Stygmaty" nie sa filmem dokumentalnym. :)