Dobre kino, dobrze zbudowany niepokój, świetne zdjęcia. Miałam skojarzenia z obrazami von Triera i Lanthimosa przy niektórych scenach. A przede wszystkim świetnie zagrane, Owen Campbell mnie mocno przekonał, chociaż widziałam go pierwszy raz na ekranie. Ukryta perełka, polecam bardzo.