Interpretacja zakończenia jest taka Panie Januszu kochany rezyserze niech Pan nic już nie robi ( kocham pana za np. piłkarski poker) niech te pieniądze młodzi reżyserzy biorą. Wiem ciężko z pieniędzmi.

Spoko rozumiem twoje rozgoryczenie faktem, że ten film w nikłym stopniu oddaje prawdziwe aspekty życia Polaków na Syberii, ale jednak prosiłbym o twoją interpretację zakończenia filmu, a nie opinie o reżyserze( choć w pewnym stopniu ją podzielam).

W książce było, że jak Jan Dolina jak wyjeżdżał do armii Berlinga to zostawił synów pod opieką Broni, z która się później ożenił. Spotkali się wszyscy na stacji kolejowej w '46 roku i zajęli dom poniemiecki w okolicach Wrocławia . A zakończenie filmu miało symbolizować moim zdaniem ''szczęśliwe zakończenie'', a co chodziło reżyserowi to sie trzeba już pytać jego....książka jest super, a to co zrobił z filmem Zaorski to jest jej 30 %.

Ok dzięki wielkie. Skoro mówisz, że książka jest dobra to być może ją przeczyam. A mam jeszcze pytanie mianowicie czy w książce jest napisane co się stało z tą żydówką Cynią( w filmie gra ją Agnieszka Więdłocha).

Tak, ale nie pamiętam dobrze co się z nią stało....wydaje mi się , że zamieszkała we Wrocławiu i studiowała medycynę po wojnie. Tylko , że dalsze losy bohaterów są w 2 części- Czas kukułczych gniazd ( świetne poruszony problem przesiedleń ), jest też trzecia część, która średnio mi się spodobała, ale to właśnie w niej z tego co pamiętam jest mowa o Cyni- jesli nic nie pomyliłam :)

Dziękuje ślicznie:) Myślałem że po wojnie odnalazła jakoś tego młodego Dolinę i wzięła z nim ślub.

wzięła ślub ale z innym "Sybirakiem'' .

Aha, a ten młody Dolina to coś później kręcił z tą rosyjską pielęgniarką, czy znalazł sobie jakąś inną ukochaną?

W książce kto inny był pielęgniarką, nie wiem czy nie właśnie ta Cynia, i Młody Dolina nigdy z nią nie kręcił.

Aaa to nie wiedziałem. Myślałem, że książka mniej więcej się zgadza z filmem i dlatego byłem ciekaw co się stało z tą rosyjską pielęgniarką.