Byłam ze szkołą na filmie i wszystkim film się podobał, o ile można powiedzieć że takie filmy się
podobają, może lepiej będzie 'chwytają za serce'.
Kiedy okazało się że synek Sylwii nie może jechać do Polski i Tadzio użył niecenzuralnego słowa,
cała sala zaczęła klaskać. Poczułam nutkę patriotyzmu wśród młodzieży :) Fajne uczucie.