Jak można zrobić takiego gniota??? Jak można w taki sposób przedstawić tamte czasy? Nie zgadzało się absolutnie nic... prócz dat:-( Nie dość, że niesamowicie nudny, to jeszcze zaczęło mi się to kojarzyć prawie z wczasami! Generalnie to pełny luz wg tego filmu tam był. Ludzie sobie trochę pracowali, trochę odpoczywali. Zimno było, ale patrząc na film, to wydaje się, że nie zimniej niż w Polsce podczas zimy. Nikomu się większa krzywda nie działa, a że czasem ktoś umarł. No cóż w tamtych czasach umierało się na tężec, w tych na raka. Też większego tragizmu nie widać. Naprawdę, przykre to. Moja babcia pewnie się w grobie przewraca na samą myśl o tym filmie... Trudno byłoby się nawet temu dziwić, bo mi po prostu jest żal. Reżyser. Zdawałoby się zasłużony... Żal żal żal...