"O godz. 20.30 prokurator Domino wydał katu polecenie wykonania egzekucji. Wszystkich uśmiercono »strzałem katyńskim«. Zakończenie osobistego udziału w egzekucji potwierdził złożeniem własnoręcznego podpisu na protokołach wykonania kary śmierci. Następnego dnia ciała sześciu oficerów pogrzebano w nieoznaczonych grobach na Cmentarzu Komunalnym na Powązkach. Miejsc pochówku nigdy nie ujawniono rodzinom."
W III RP otrzymał Krzyż Zesłańców Sybiru, bydlak żyje w luksusach, zamiast siedzieć w pierdlu, oto chichot historii: powstał film o ofiarach ZSRR na podstawie książki napisanej przez ofiarę która przeszła na stroną katów.