PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=596084}
5,7 18 830
ocen
5,7 10 1 18830
4,2 4
oceny krytyków
Syberiada polska
powrót do forum filmu Syberiada polska

Słabizna

użytkownik usunięty

Byłem pozytywnie nastawiony do tego filmu. Pierwsza produkcja o losach Sybiraków - jednej z najbardziej dramatycznych, ale i najciekawszych kart naszej najnowszej historii. Niezły reżyser, ciekawa obsada aktorska. Spodziewałem się, że wyjdzie z tego coś dobrego.
Niestety, nie wyszło.
Praktycznie każda rzecz w tym filmie została w jakimś stopniu skopana. Żeby nie przedłużać wstępu, wymieńmy po kolei:
-skala produkcji. Pisałem to już kilkakrotnie na Filmwebie. Jeżeli w amerykańskim filmie w danej scenie zagrałoby pięćdziesięciu statystów, to w polskim wystarczy piętnastu. I w taki sposób kilka drewnianych chałup i brama z czerwoną gwiazdą to dla reżysera łagier. Biednie...
-krajobrazy. Kompletnie niepotrzebne zdjęcia z helikoptera. Po co pokazywać plener "grający" Syberię, jeśli jest on do Syberii w ogóle niepodobny. No ale tak to już jest, jak film rozgrywający się w Rosji kręci się w Polsce.
-scenariusz. Początek filmu jest do niczego - dostajemy od razu potężną dawkę historii, zanim poznamy postacie. To dekoncentruje widza. Dalej też nie jest lepiej - fabuła momentami mdła i nieprzekonująca, wątki poszarpane i nieposkładane.
-zdjęcia. Przykro to mówić, ale ostatnio chyba się pogorszyło z tymi rzeczami w rodzimym kinie. Co, jak co, ale zdjęcia zawsze nam wychodziły dobrze. Niestety w Syberiadzie zdjęcia są po prostu tragiczne. Ujęcia z oddalenia, kamera jeżdżąca przed nosem bohaterów - nie, to jest po prostu straszne.
-realizm językowy. Rosjanie mówią po rosyjsku - to już sukces, bo w polskich produkcjach często jest z tym problem. No, ale mieszane dialogi polsko-rosyjskie to nieporozumienie. O ile Polak-kresowiak Rosjanina by zrozumiał, ale Rosjanin Polaka nigdy. Czy to naprawdę taki problem dla Soni Bohosiewicz wyuczyć się kilku zdań po rosyjsku? My już Amerykany, drugiego słowiańskiego języka za Chiny nie zakapujemy?
-stroje. Więdłocha tnąca drewno we współczesnej, białej czapce. Mało mnie nie rozłożyła ta scena.
-błędy historyczne. Za ścięcie drzewa w taki sposób, że omal nie zabiło ona oficera NKWD, cała brygada byłaby martwa.
Zawiodłem się na tym filmie okrutne. No, ale przynajmniej nie jest to kolejny antypolski gniot. Może niedługo coś się zmieni na lepsze w polskim kinie.

ocenił(a) film na 2

Zgadzam się w 100%

Kinomanką nie jestem, ale nawet mnie ta czapka wyglądała podejrzanie zbyt współcześnie.
Później dziwiły mnie również takie kwestie jak:
- malutka osada z paru chałupek,
- odosobniony łagier dla tak bardzo małej liczby osób (żeby tam coś z zewnątrz przywieźć lub coś stamtąd wywieźć trzeba by specjalnie przemierzać koszmarnie długą drogę - nieopłacalny absurd),
- Sybir a w tych chałupach mieli ciepło jak cholera, skoro bez kulenia się z zimna byli gotowi na wpół lub całkiem nago spędzać czas
- swoboda w pracy i brak nadzoru
- uczenie dzieci wiersza opowiadającego prawdę o uprowadzeniu i więzieniu przez sowietów - każdy zdrowo myślący, jeśli chce uczyć kogokolwiek (a dzieci tym bardziej) wiersza przeciwko oprawcy, w pierwszej kolejności wbija uczniom choćby i młotkiem do głowy, że przede wszystkim nikomu nie można go ujawnić; totalny brak pomyślunku ze strony nauczyciela i totalnie niewiarygodna kwestia
i jeszcze parę by się znalazło.

Aaa777

Oglądam sobie teraz film "Cynga" i jest on sto razy lepszy od tej całej Syberiady. Scenografia, postacie psychologiczne, prawdziwy dramatyzm i realizm. Gra aktorska to mistrzostwo w porównaniu do tej drętwoty z Syberiady.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones