Uważam, że ten film spokojnie zasługuje na ok. 7. Jest to jeden z nielicznych o ile nie jedyny na obecną chwilę film
pokazujący oblicze mieszkańców II RP, których najechali wschodni sąsiedzi. Bliżej mu do dramatu obyczajowego, ale
mimo wszystko malownicza ale zła Syberia jest tam ciekawie przedstawiona. Trochę za mało dzikiej przyrody, ale ujdzie.
Zawiera sporo przejmujących scen. To film, który trzeba obejrzeć.
Piosenka Wyszkoni i Cugowskiego jest bardzo ładna. Przypomina mi "Dumkę na dwa serca" z "Ogniem i mieczem", ale
to zasługa tego samego kompozytora.