ten aktor w niektórych scenach czasami zabardzo próbował parodiować dresa. Wolałbym większy nacisk na autentyczność. Np. scena w której idzie do kochanki. Wg mnie czasami od niego zalatywało takim kiczem. Ale i tak film jest b. dobry. Daje 8/10. Gdyby nie on pewnie dałbym 9/10. Szyc chyba jednak lepiej odnajduje się w komediach :)
dodam jeszcze, ze scena w której nasz główny bohater pyta się co to jest grypsera... Litości... dziecko w gimnazjum wie co to jest, a już na pewno student...
Jest w tym filmie parę takich naiwnych scen.
Film jest bardzo dobry a co do pewnych niedociągnięć wyrażam zdanie iż pojawiają się one w każdym filmie w mniejszym lub większym stopniu. A jeśli chodzi o Szyca to uważam że świetnie się nadaje do takich ról (nie tylko komediowych). Niektórzy mogą uważać inaczej patrząc przez pryzmat najpopularniejszych (niekoniecznie najlepszych) filmów w których miał okazje zagrać (Job..., Vinci, Lejdis, Testosteron itp.), lecz trzeba pamiętać że w jego dorobku znajdują się też dramaty czy filmy fabularne, tym bardziej trzeba pamiętać, że Symetria to jeden z pierwszych jego filmów. Przed nią grał tylko w jednej komedii oraz w dwóch dramatach, jednym filmie fabularnym i w jakiejś familijnej produkcji dla telewizji. A co do grypsery to nie każdy musi od razu wiedzieć co to znaczy. Ty wiesz ja wiem ale są ludzie którzy nie wiedzą. Dla mnie to nie jest żaden błąd. Sam film oglądałem stosunkowo dawno więc nie będę wyciągał na wierzch szczegółów ale jedno wiem że film jest świetny. Dałem 10 za świetny film i za to że film jest polski.
10 temu filmowi nigdy, bym nie dał. Stawianie go na równi z "Skazania na Shawshank" to nieporozumienie.
Dzieci w gimnazjum?
Z calym szacunkiem dla wszystkich... Jestem uczniem liceum i dopiero po ogladnieciu tego swietnego filmu dowiedzialem sie co to jest grypsera...
Wczesniej nie mialem pojecia jak wyglada zycie w wiezieniu chociaz i tak wiem, ze w filmie jest przedstawione krzywiej niz w rzeczywistosci.
Wielu z moich kolegow rowniez nie mialo o tym pojecia!
nie chodzi mi o znanie wszystkich zwyczajów i słów. Ale sam fakt o istnieniu ludzi co grypsują... Ja już w podstawówce o tym wiedziałem. Dlatego dla mnie to jest strasznie naiwne. Gdy student pyta się co to jest grypsera..
Nieporozumieniem jest że w ogóle nawet pomyślałeś o tym, żeby te oba filmy przyrównać. Skazani na Shawshank jest również świetnym filmem, którego również oceniłem bardzo wysoko. Jednakże oba te filmy mają niewiele wspólnego poza tym że oba traktują o życiu w więzieniu.
Dałem taką samą notę dla obu filmów ponieważ oba są świetne, jednakże różnią się bardzo od siebie przede wszystkim gatunkiem (chociaż na tym portalu oba filmy dostały wspólny gatunek jakim jest dramat). Jeden to dramat obyczajowy a drugi to dramat psychologiczny. Skazani na Shawshank ogląda się dużo lżej niż Symetrię, która jest filmem stosunkowo ciężkim traktującym o ciemniejszej stronie natury ludzkiej.
Skazani na shawshank jestem w stanie nazwać arcydziełem(10/10), a symetrie tylko bardzo dobrym filmem (8/10).
Ja uważam Symetrię za arcydzieło w swoim gatunku, czyli "Polski dramat psychologiczny" (z naciskiem na "Polski"). Innymi słowy: Symetria jest najlepszym polskim dramatem psychologicznym. Przyrównując Symetrię np. do innego polskiego dramatu psychologicznego jakim jest Palimpsest (na tej witrynie Palimpsest został określony jako thriller, można i tak, punkt widzenia zależy od kąta patrzenia, dla mnie Palimpsest to dramat psychologiczny i chyba większość się ze mną zgodzi), Symetria wypada doskonale podczas gdy Palimpsest to dno.