Prostota formy i OGROM treści. Fantastyczny sposób pokazania różnic rasowych.
Film przegadany, ale to mądre, trafiające w punkt dialogi.
Oczywiście można przyczepić się kilku scen, ale nie wpływają one znacząco na ocenę ogólną
Matka przychodzi na komisariat zgłosić zginięcie syna. Syn w wieku licealnym (!), po kłótni z matką nie wrócił na noc do domu, a zawsze wracał do 24.00. Dlatego ona o 3 rano jedzie JUŻ na komisariat i chce zgłosić jego zaginięcie, choć nie minęły nawet 24 godziny. Policjantowi, który próbuje być uprzejmy - zarzuca, że...
więcejWzbudza we mnie już nie odruch wymiotny ale cała serię. Główna bohaterka jest irytująca nie przez 15 minut ale przez cały film do tego stopnia, że 3 to i tak jest naciągana ocena. Ten policjant powinien ja wrzucić do lochu zanim się nie uspokoi. Oczywiście w rzeczywistości by tak było. Ale tutaj nie mogło bo jest...
Nie można po prostu zrobić dobrego filmu bez panicznego dbania o parytety płci i ras? Od pierwszych scen daje się odczuć realizację lewicowo-liberalnej agendy. Jacyż oni w tym Netflix-ie są pokneblowani przez polit-poprawność :-(
Po 10 latach odczuwam czasem ochotę anulowania subskrypcji.
Trzy gwiazdki za to, że realizacyjnie fajnie ogarnięty w jednym pomieszczeniu, postacie męskie fajnie zagrane i za scenę, kiedy wchodzi mąż. Ogólnie subtelność młota pneumatycznego. Scenarzysta chyba powinien iść na jakiś kurs.
Główna bohaterka to w ogóle jakiś ewenement był. Była mega irytująca. Stroi jakieś dzwine...