Świetne kino..rewelacja a co do słowa w tytule hehhehe Synekdocha to odmiana metonimii..polecam WARTO
Ah to takie zabawne i tak wiele wyjaśnia.
Synekdocha to tylko w jednym ujęciu lingwistycznym jest szczególnym
rodzajem metonimii, wychodzącym poza jej zwykły obręb - w innym dyskursie
teoretyczno-literackim jest wręcz jej zaprzeczeniem.
I co to ma do filmu ? Rónie dobrze mogę powiedzeic...]
"Ahahaha co do tytułu to synekdocha... (na Boga, nie jesteśmy w Niemczech, zwykłych rzeczowników nie wyróżniamy wielka literą)... to
chwyt retoryczny"
Wspaniale.
...
Gwoli ścisłości - synekdocha, to figura retoryczna w której mówiąc o
desygnacie, zamiast jego miana używamy nazwy jego części (synekdocha pars
pro toto), bądź na odwrót (synekdocha totum pro parte) np.
-zamiast mówić "widzę samotny statek na morzu", mówię "widzę samotny
ŻAGIEL na morzu".
....
Nie ma to jak spece od wszystkiego, którzy są do niczego. Cóż głupotę
najłatwiej ukryć pod płaszczem domniemanej elokwencji.
a co do filmu. Świetny.