na różne tematy. Nawet robienie kupy przez słonia znalazło swoją chwilę i miejsce w tym krótkim metrażu. Iluzjonista czarujący nie tylko kartami, czołgający się piesek, czy starsza akrobatka chodząca po linie, to nie jedyne punkty w owym obrazie filmowym. Emerytowani pracownicy cyrku po latach odpoczynku wracają na arenę i odgrywają swoje role, które mieli okazję czynić przez wiele lat pracy w cyrku. Jak zwykle Dziworski łączy przeróżne sytuacje, mało tu słów głównych bohaterów, brak też lektorskiego komentarza, po prostu oglądamy to co autor miał na myśli, a nie sposób za nim nadążyć oglądając wcześniejsze obrazy filmowe. To jest jeden z bardziej znośniejszych tytułów reżysera.